Autorytatywne hiszpańskie wydanie Marca zachwyciło się grą ukraińskiego bramkarza Realu Madryt Andrija Łunina we wczorajszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów z niemieckim RB Lipsk (1:0).
"W tym meczu Real wyszedł zwycięsko tylko dlatego, że miał świetnego bramkarza. W miarę postępów w grze pojawiały się wątpliwości, czy sprawy potoczą się dobrze dla Madrytu tego dnia, ale Lunin rozwiał je w odpowiednim momencie wspaniałym występem, najlepszym w czasie, gdy nosił koszulkę Realu Madryt".
Ukrainiec opuścił boisko z "suchym" golem i dziewięcioma obronami w swoich statystykach. Gdyby nie Lunin, Biali schodziliby na przerwę przegrywając z rywalami jedną lub dwiema bramkami.
Koniec dyskusji. Lunin wygrał rywalizację, Kepa przegrał. Ukrainiec jest podstawowym bramkarzem Ancelottiego i będzie grał do końca sezonu w lidze hiszpańskiej i Lidze Mistrzów - do czasu powrotu Thibaut Courtois" - napisano w relacji z meczu RB Lipsk z Realem Madryt.