Myron Markevych, trener lwowskich Karpatów, podzielił się swoimi wrażeniami z pierwszego meczu play-off Ligi Europy UEFA o prawo awansu do ostatniej szesnastki turnieju pomiędzy Szachtarem Donieck a francuską Marsylią (2:2), który odbył się wczoraj w Hamburgu.
"To był dobry mecz. To był mecz walki. Jako widzowi, a nie trenerowi, bardzo mi się podobał. Ale szczerze mówiąc, nie spodziewałem się zobaczyć czterech bramek. Myślałem, że Szachtar wygra jedną bramką, tak mi się wydawało.
Dobrze jednak, że skończyło się tak, jak się skończyło, biorąc pod uwagę przebieg meczu, który równie dobrze mógł zakończyć się niekorzystnie dla ukraińskiego klubu. Na przykład pierwszy gol Szachtara okazał się dość kuriozalny - zostali ukarani za bardzo rażący błąd obrońcy Marsylii, który po prostu nie trafił w piłkę i nie zdołał jej wyjąć. A Francuzi zdobyli bramkę, gdy Matvienko nie wyjął jej zbyt mocno.
Ogólnie wynik meczu, jak to się mówi. Ostateczny stosunek rozstrzygnie się w rewanżu w Marsylii.
Jeśli chodzi o niedozwoloną bramkę Eginadou w pierwszej połowie, to zdecydowanie był to błąd sędziego. Powinien był pozwolić rozegrać ten epizod do końca. Sędzia natychmiast zareagował na upadek Danylo Sikana. To też była słuszna decyzja, bo faul był, ale kto wiedział, że Szachtar za sekundę strzeli gola? Ja bym poczekał dosłownie nie sekundę, a dwie, ale... To był bardzo dynamiczny epizod. Ale ogólnie sędzia wykonał dobrą robotę. Obiektywnie. Nie powinno być do niego żadnych pretensji. Czas o tym zapomnieć.
Szanse drużyn na awans do 1/8 finału? Moje zdanie w tej kwestii się nie zmieniło: nadal uważam, że szanse są absolutnie równe. Co więcej, od dłuższego czasu w europejskich rozgrywkach nie obowiązuje zasada gola na wyjeździe. Gdyby było po staremu, to tak, Marsylia byłaby teraz faworytem.
Teraz Szachtar ma cały tydzień przed rewanżem. Jest mnóstwo czasu i nie ma jeszcze meczów w UPL, więc nie ma co mówić o jakimkolwiek zmęczeniu. "Z drugiej strony Marsylia będzie miała mecz w swojej lidze z bardzo trudnym zespołem, Brestem. "Marsylia nie ma gdzie się wycofać w Ligue 1: 6 meczów bez zwycięstwa. Jednym słowem, 22 lutego powinien być interesujący mecz" - powiedział Markevich, cytowany przez Ukrainian Football.
Это не ошибка, судья подсуживал французам и видел опасное продолжение...
Да и Сикана откровенно удерживал защитник и судьи не видели, смешно за
вывод Маркевича про судейству...
Это не ошибка, судья подсуживал французам и видел опасное продолжение...
Да и Сикана откровенно удерживал защитник и судьи не видели, смешно за
вывод Маркевича про судейству...