Największa niespodzianka w historii radzieckiego futbolu. Materiał bułgarskiego wydania "TemaSport" o mistrzostwie Zarii

W ostatnich latach miasto Ługańsk stało się znane na całym świecie z powodu wydarzeń na Ukrainie i samozwańczej separatystycznej organizacji "LNR". Miejscowa Zoria była zmuszona rozgrywać swoje mecze w Zaporożu, gdzie dwukrotnie gościła CSKA Sofia w meczach europejskich turniejów klubowych. Jednak najważniejsze wydarzenia w lokalnej piłce nożnej sięgają okresu, gdy Ługańsk został nazwany na cześć radzieckiego marszałka Klimenta Woroszyłowa, a Zaria zdołała zgromadzić w swoim składzie kilka wielkich nazwisk.

«Заря» образца сезона-1972

Na początku lat 70. radziecka piłka nożna cieszyła się niezwykle poważną reputacją. W 1972 roku Dynamo Moskwa zagrało w finale Pucharu Zdobywców Pucharów, skandalicznie przegrywając z Rangersami, a męskie i młodzieżowe reprezentacje narodowe również dotarły do meczu o mistrzostwo Europy.

Przed rozpoczęciem nowego sezonu w lokalnej Premier League mało kto poważnie patrzył na Zorię, czwartą w poprzednich mistrzostwach. Ale to, co wydarzyło się później, najlepiej ilustruje cytat "od statku do piłki". Jednak od wejścia do elity w 1967 roku reprezentacja ZSRR powoli awansowała w rankingach (1967 - 16, 1968 - 13, 1969 - 11, 1970 - 5, 1971 - 4) i stawała się coraz bardziej zauważalna dla specjalistów. Z tego powodu przed rozpoczęciem sezonu Dynamo Kijów zapewniło sobie usługi obiecującego obrońcy Mychajło Fomenki, którego odejście zapowiadało osłabienie defensywy Zorii. Jeśli dodamy do tego, że dwóch zawodników (Shakun i Obedzinski) poszło do wojska, a jeszcze jeden (Lisakovskiy) został zdyskwalifikowany za naruszenie reżimu sportowego, sytuacja trenera Zoryi Germana Zonina była bardzo delikatna.

Chociaż Zonin nie wprowadził żadnych rewolucyjnych metod w przygotowaniach drużyny, dodał trzecią sesję treningową w ciągu dnia do "menu" swoich podopiecznych. Jego słowa, że dzięki takiemu podejściu zawodnicy będą w stanie tolerować trzy połowy, znalazły później potwierdzenie w meczach. To nie przypadek, że nawet partyjna "Prawda" w entuzjastycznych tonach wypowiadała się o poważnym przygotowaniu fizycznym Zoryi i nazywała to ukrytą bronią.

Drużyna grała w schemacie 4-3-3, a wszystkie jej akcje były budowane wokół rozgrywającego Anatolija Kuksova, który często frustrował bramkarzy przeciwników swoimi potężnymi uderzeniami z daleka. Największy przebieg pokazuje Jurij Wasenin, a interakcja na boisku braci Siergieja i Wiktora Kuzniecowów była jedną z najsilniejszych w drużynie. Według ówczesnych ekspertów kapitan Aleksander Żurawlew był najlepszym środkowym obrońcą w całym ZSRR. Obalał to jednak fakt, że w reprezentacji ZSRR pozostawał w cieniu reprezentanta Dinama Tbilisi Murtaza Khurtsilava.

Początek sezonu wcale nie był różowy dla Zoryi, ponieważ w ostatnim meczu kontrolnym przed rozpoczęciem mistrzostw Zorya straciła pięć bramek bez odpowiedzi z CSKA Moskwa, a także wyleciała po serii rzutów karnych z Odessy "Chernomorets" w Pucharze ZSRR. Początek mistrzostw to jednak spełnienie najśmielszych marzeń drużyny z Woroszyłowgradu, która najpierw pokonała 3:0 mistrza ZSRR, Dynamo Kijów (najcięższa porażka Kijowian od 1963 roku), a następnie pokonała zdobywcę Pucharu ZSRR, Spartaka Moskwa (3:1) i przyszłego finalistę Pucharu Zdobywców Pucharów, Dynamo Moskwa (1:0).

Potem przyszły kolejne sukcesy - w postaci zwycięstw nad Zenitem i CSKA, a wcześniej tylko gol, niezaliczony przez ormiańskiego sędziego Karapetyana, pozbawił Zarię sukcesu w meczu z Lokomotiwem. Bolesne porażki w Tbilisi i Baku zdają się jednak sugerować, że podobnie jak w poprzednich sezonach, drużynie zabraknie sił przed końcem mistrzostw.

Aby jeszcze bardziej utrudnić życie skromnej drużynie, Federacja Piłkarska ZSRR postanowiła zaangażować ją w imieniu reprezentacji narodowej do udziału w turnieju o Puchar Niepodległości z okazji 150. rocznicy uzyskania niepodległości przez Brazylię.

Dzięki wzmocnieniom w postaci Jewgienija Łowczewa ze Spartaka Moskwa, Anatolija Byszowca z Dynama Kijów, Kachiego Asatianiego z Dynama Tbilisi i Alberta Szesternowa z CSKA Moskwa, Zoria najpierw pokonała Urugwaj (1:0), a następnie tylko nieznacznie przegrała z Argentyną i Portugalią (w obu przypadkach 0:1). Ten występ udowodnił, że drużyna ma potencjał i jest naprawdę zdolna do walki o tytuł mistrzowski z najlepszymi. Największe wrażenie zrobił lewoskrzydłowy Władimir Oniszczenko, który nieprzypadkowo wziął wtedy udział w benefisie legendy Garinchy.

Radzieccy urzędnicy piłkarscy nie przejęli się tym jednak i już dzień po wylądowaniu drużyny w Moskwie wyznaczyli mecz o mistrzostwo z Torpedo. Ale Zaria wygrała z wynikiem 4:2!

Pomimo kilku nieprzewidzianych wyników, takich jak porażka z CSKA po golu Polikarpowa w 90. minucie, drużyna z Woroszyłowgradu utrzymała stabilną formę i zdołała utrzymać swoich rywali na dystans do końca turnieju. Pod koniec mistrzostw "Zorya" była tak pewna swojego sukcesu, że w finałowym meczu z kijowskim "Dynamem", który już o niczym nie decydował, drużyna nie poddała się, przegrywając 1:3, i zdołała zakończyć spotkanie remisem 3:3. Co więcej, w meczu tym Aleksander Żurawlew nie wykorzystał rzutu karnego.

Tytuł mistrzowski Zoryi od razu stał się powodem do szeptów ze strony moskiewskich drużyn (głównie Spartaka), że zespół wykonał dobrą robotę z sędziami, a piłkarze zostali potraktowani jak profesjonaliści. Wbrew zdrowemu rozsądkowi, wyższe kręgi partyjne dały się na to wszystko nabrać i pod koniec następnego roku pierwszy sekretarz Ługańskiego Obwodowego Komitetu Partyjnego, Władimir Szewczenko, został zwolniony ze stanowiska.

Liczby są jednak najbardziej bezstronnym arbitrem - Zoria zakończyła rozgrywki pięć punktów przed Dynamem Kijów i Dinamo Tbilisi (40 vs. 35 w 30 meczach - przyp. red.) ), mająca pięciu przedstawicieli w "najlepszej 33", otrzymuje nagrodę Federacji za największą liczbę punktów pierwszej i drugiej drużyny, nagrodę "Piłki Nożnej-Hokeja" za największy wynik, nagrodę "Startu" za najlepszą różnicę bramek (52-30 w 30 meczach - przyp. red.) oraz nagrodę "Raboczaj Gaziety" za sukcesy.

Główny trener Zarii, German Zonin, został natychmiast pozyskany przez Zenit, co sprawiło, że zarząd Zarii poważnie rozważał pozbawienie go złotego medalu. Jego następca Wsiewołod Blinkow nie zdołał utrzymać wysokich standardów, a w Pucharze Europy Mistrzów Krajowych Zoria pokonała APOEL z Cypru ( 2-0, 1-0 - przyp. red. ), a następnie przegrała ze Spartakiem z Trnawy (0-0, 0-1 - przyp. red.). Na tle tego wszystkiego Zorya została również osłabiona transferem głównej gwiazdy drużyny Wołodymyra Oniszczenki do Dynama Kijów.

Theodore BORISOV, TemaSport

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Арчибальдо Алекс - Эксперт
    20.02.2024 08:34
    "З моменту виходу в еліту 1967 року збірна УРСР (??) ..." Болгари...
    • 2
Komentarz