Były zawodnik Szachtara i reprezentant Ukrainy Serhij Kowalow podzielił się z КОМАНДА1 swoimi oczekiwaniami co do drugiego etapu meczu Ligi Europy z Marsylią.
- Serhiy, czy Szachtar odbił się od dna w pierwszym meczu z Marsylią?
- Oczywiście Szachtar miał szczęście, że wyrównał w doliczonym czasie gry. Ale mówiąc ogólnie o meczu, Pitmen nie zasłużyli na porażkę. Uważam, że remis jest sprawiedliwym wynikiem tego meczu.
- Czy we Francji będzie trudniej?
- Nie ma co do tego wątpliwości. Przede wszystkim chodzi o zmianę trenera głównego. Ta sytuacja może dodać emocji drużynie. Ponadto Marsylia musi zrehabilitować się przed swoimi kibicami za słabe wyniki w ostatnim czasie. I właśnie mecz z Szachtarem może być punktem wyjścia dla Francuzów.
- Jaki atut w tym spotkaniu może mieć drużyna z Doniecka?
- "Najprawdopodobniej Marsylia spróbuje zagrać w sposób atakujący i wierzę, że trybuny nie pozwolą drużynie grać innego futbolu. W związku z tym Szachtar może mieć więcej wolnych obszarów, a Pitmen może wykorzystać kontrataki z dobrym skutkiem dzięki indywidualnym akcjom Zubkova, Eginaldo, Bondarenko i Sudakova".
- Myślisz, że przeciwnicy ćwiczyli serie strzałów z 11 metrów?
- Być może zwracali na to uwagę, ale nie na tyle, by to podkreślać. Prawdopodobnie obaj przeciwnicy spróbują rozwiązać tę kwestię w normalnym czasie.
- Czy mógłbyś spróbować przewidzieć wynik meczu Marsylii z Szachtarem?
- Powiedziałem już, że moim zdaniem Francuzi będą starali się grać atakujący futbol, więc w ich formacji defensywnej będzie więcej miejsca. Możliwe jest również osiągnięcie pozytywnego wyniku, jeśli gracze Szachtara zagrają kompaktowo w obronie, i dotyczy to całej drużyny, aby dać liderom Marsylii, w szczególności Aubameyangowi, jak najmniej swobody. Wszystkie te niuanse w połączeniu mogą pozwolić ukraińskiej drużynie na osiągnięcie pożądanego celu. Dlatego stawiam na wygraną gości 2-1.
Serhiy DEMYANCHUK