Prezes Zoryi Jewhen Heller powiedział, że klub planuje pozwać byłego trenera drużyny Patricka van Leeuwena, który wcześniej dołączył do Szachtara.
- "Zwolniliśmy dwóch trenerów w trakcie sezonu, to był mój błąd. Z van Leeuwenem zgadłem dobrze, z innymi trenerami nie. Myślę, że Koval wykonał dobrą robotę podczas zimowego zgrupowania, więc na razie jest naszym trenerem. Nie szukam nikogo innego.
Co do sytuacji z van Leeuwenem, nie chcę o tym rozmawiać, to moja wewnętrzna sprawa. Ale negatywnie oceniłem jego działania. Nie jest on dla mnie aż tak ważną osobą, by się na niego gniewać, ale było to dla mnie nieprzyjemne i niespodziewane. Dowiedziałem się wcześniej, że osiągnął porozumienie z Szachtarem, jeszcze zanim nas opuścił.
Mamy jeszcze rok, aby go pozwać. Nasi prawnicy pracują obecnie nad tą sprawą. Jeśli będzie wystarczająco dużo argumentów, by nie była to tylko podpucha, ale poważna decyzja, to złożymy pozew. Jeśli będzie to decyzja, która przyzna nam 20 tysięcy euro, to pozwu nie złożymy" - powiedział Geller w komentarzu dla kanału Profootball na YouTube.