Bramkarz charkowskiego "Metalista 1925" Oleg Mozil podsumował wyniki wczorajszego meczu swojej drużyny z kijowskim "Dynamem" (2:4) w 18. dniu meczowym mistrzostw Ukrainy, który odbył się wczoraj w stolicy.
- Dynamo Kijów to bardzo dobry przeciwnik. Chcieliśmy uzyskać pozytywny wynik, ale gdzieś zabrakło nam szczęścia, gdzieś pod koniec pierwszej połowy opadliśmy z sił. Myślę, że w przyszłości poprawimy naszą grę.
- Już w 5. minucie Denys Garmash otworzył wynik, a zawodnicy Dynama rzucili się do odrabiania strat. Dużo musieliście ratować swoich partnerów?
- Nie powiedziałbym, że nasz przeciwnik stworzył wiele szans pod naszą bramką. Tak, Dynamo miało dwie szanse w pierwszej połowie.
- Metalist 1925" przegrał biznesowo?
- Nie powiedziałbym, że mecz. To jasne, że graliśmy w obronie, ale udało nam się strzelić dwie bramki. Przeciwko Dynamo to bardzo dużo. Myślę, że w przyszłości musimy poprawić naszą obronę.
- W grudniu spotkaliście się z Dynamem na tym samym stadionie, a rywal wygrał takim samym wynikiem 4:2. Jakie były różnice w waszej dzisiejszej grze w porównaniu do tamtego meczu?
- Teraz zagraliśmy bardziej agresywnie.
- Jeśli przypomnisz sobie mecze kontrolne Metalista 1925 Charków w Hiszpanii i ten oficjalny mecz, to czy jest duża różnica w jakości gry twojego zespołu?
- Na zgrupowaniu staraliśmy się przede wszystkim grać. Dzisiaj, po zdobyciu bramki, zaczęliśmy grać więcej w obronie. Gdyby wynik nie był otwarty przez długi czas, jestem pewien, że zaatakowalibyśmy więcej. I moglibyśmy stworzyć więcej szans pod bramką przeciwnika.