Roberto Morales: "Nadzieje Girony na tytuł mocno ucierpiały w ostatnich dwóch kolejkach".

Roberto Morales, znany ukraiński dziennikarz i komentator, podzielił się swoimi oczekiwaniami co do dzisiejszego meczu ligi hiszpańskiej pomiędzy Gironą a Rayo Vallecano.

Roberto Morales

- Jeszcze niedawno sensacyjnemu liderowi Primera Division groził spadek na trzecie miejsce, jeśli Rayo przegra w meczu dnia 26.

Niektórzy mówili nawet o nadziejach Girony na tytuł. Jeśli tak, w co osobiście wątpię, to w ostatnich dwóch kolejkach bardzo ucierpieli. Siedem bramek strzelonych Realowi Madryt i Athletikowi Bilbao, dwie porażki i trzy kolejne mecze bez zwycięstwa. Mecz z Baskijskimi Lwami był szczególnie odkrywczy - Katalończycy próbowali zagrać swoją charakterystyczną kartę w ataku, ale ich dwa gole zostały skontrowane trzema bramkami przeciwnika.

Michel Sanchez ponownie spotka się z klubem, który jest bardzo ważny w jego karierze - prawie 16 lat gry w pierwszej drużynie i siedem lat pracy trenerskiej w madryckich strukturach. Będzie mógł skorzystać z Jana Kouto, który odbył karę zawieszenia oraz Davida Lopeza, który wrócił do zdrowia po kontuzji. Nie grał on od 21 grudnia.

2 stycznia Rayo pokonało Getafe 2:0. Od tego czasu drużyna nie wygrała w sześciu meczach ligowych, przegrywając cztery z nich. Obecnie drużyna zajmuje 14. miejsce i zmieniła trenera. Iñigo Pérez był asystentem Andoniego Iraoli i przybył z Anglii, aby pracować niezależnie jako następca pomysłów najbardziej utytułowanego trenera Rayo w ostatnim czasie. W poprzedniej rundzie klub z Vazquez zremisował z Realem Madryt.

W tym meczu ciekawie będzie oglądać nie tylko nasz duet Tsygankov-Dovbyk, ale także konfrontację w środku pola pomiędzy dwoma orkiestrantami Aleixem Garcią i Oscarem Valentinem. Stawiam, że gospodarze nie przegrają, a obie drużyny strzelą gole" - powiedział Morales.

Aktualne kursy na mecz Girona vs Rayo Vallecano >>>

Komentarz