Pomocnik Dynama Vladyslav Kabayev wypowiedział się na temat swojej adaptacji w stołecznym klubie.
"Adaptacja w Dynamie była trudna, podobnie jak w Zoryi. Zajęło to około roku. Na początku wszystko było w porządku pod względem emocjonalnym. Potem emocje się skończyły - nie było wyniku i pojawiła się psychologiczna dziura, z której bardzo trudno było się wydostać.
Nigdy nie prowadziłem dialogu z Lucescu. Być może odegrało to jakąś rolę, trudno powiedzieć. Dużo analizowałem i zagłębiałem się w siebie. Dużo czytałem o sobie w Internecie, po raz pierwszy w życiu spotkałem kogoś takiego. Zrozumiałem, że Dynamo czekało na wynik.
Teraz czuję się znacznie lepiej. Prowadzę dialog z trenerem, rozumiem, czego ode mnie oczekuje w danej sytuacji. Mam więcej swobody na boisku, nie tak jak za czasów Lucescu - tylko w taki, a nie inny sposób. Teraz mam bardziej "pływającą" pozycję. Jest bliżej mnie.
Rozumiem swój poziom, wiem, że są zawodnicy silniejsi ode mnie. I wiem, że mogę zrobić więcej" - powiedział Kabaev dla UPL.TV.