Pomocnik Kryvbasu Kryvyi Rih Hrvoje Ilić podzielił się swoimi przemyśleniami na temat wyjazdowego meczu 19. kolejki ukraińskiej Premier League z Szachtarem Donieck.
"Zaczęliśmy bardzo słabo. "Szachtar miał inicjatywę i szybko strzelił gola. Potem wydawało się, że przejęliśmy inicjatywę i stworzyliśmy kilka dobrych okazji do wyrównania. Ale drugi gol nieco załamał grę. Ich zawodnik leżał na boisku, podeszliśmy do niego, ale przeciwnik szybko zagrał piłkę. Szczerze mówiąc, to dziwne, że ten gol został uznany.
Co do epizodu z czerwoną kartką, tak, rozumiem, że uderzyłem przeciwnika w nogę, ale myślę, że to była żółta kartka. Nie grałem celowo i nie grałem tak chamsko, że powinienem zostać odesłany. Rozumiem, że zawiodłem drużynę. Przy wyniku 2-1 mieliśmy szansę na comeback i czas na odrobienie strat. Chcę przeprosić drużynę i wszystkich naszych fanów. Mam nadzieję, że będą mnie wspierać.
Nie da się wygrać każdego meczu. Taka jest piłka nożna. Dzisiaj Szachtar zgarnął trzy punkty, ale w kolejnych meczach, jak zawsze, będziemy grać tylko o zwycięstwo. Mam nadzieję, że ta porażka tylko nam w tym pomoże i staniemy się silniejsi" - powiedział Ilich, cytowany przez oficjalną stronę Kryvbasu.