Jermaine Lens: "Najwyższy poziom nie jest już dla mnie realistyczny, ale to błogosławieństwo, że w wieku 36 lat wciąż mogę grać"

Były pomocnik Dynama Kijów, Jermaine Lens, grający obecnie we francuskiej trzeciej lidze w Versailles, opowiedział o końcowym etapie swojej kariery.

Jermaine Lens

"Niektórzy z moich byłych kolegów z drużyny początkowo pytali, co w ogóle tutaj robię, na co wyjaśniłem im, że najwyższy poziom nie jest już dla mnie realistyczny, ponieważ prawie nie grałem przez cały rok poprzedzający moje przejście do Wersalu.

W moim poprzednim klubie, Besiktasie, przez długi czas byłem zawieszony w treningach z drużyną. Miałem wtedy około 33 lat i moja kariera chyliła się już ku upadkowi. W czasie koronawirusa zacząłem już myśleć nie tylko o piłce nożnej, ale także opracowałem plan finansowy, aby kontynuować dobre życie po zakończeniu kariery.

Tak czy inaczej, w ciągu 14 miesięcy nie rozegrałem ani jednego meczu. W tym okresie mojej kariery pozwoliłem sobie na odrobinę relaksu, a waga pode mną pokazała 110 kilogramów. Kiedy wróciłem do Amsterdamu i dla zabawy trenowałem z przyjaciółmi w amatorskim klubie Real Sranang, w pewnym momencie mężczyźni, którzy byli po pięćdziesiątce, po prostu mnie wyprzedzili. W drodze do domu w samochodzie pomyślałem: "To nie jest dobre, stary".

Wtedy zadzwoniłem do mojego osobistego trenera i zacząłem ciężko pracować. Chciałem pokazać, że wciąż mogę coś pokazać w piłce nożnej. Najwyraźniej tak działa wszechświat. Od momentu, gdy zmieniłem swoje nastawienie, zaczęło napływać wiele telefonów z ofertami. W ten sposób trafiłem do Versailles. To błogosławieństwo, że w wieku 36 lat wciąż mogę grać" - powiedział Lens cytowany przez vi.nl

Komentarz