Wiktor Skrypnyk: "Nie mamy gdzie się wycofać"

Viktor Skrypnyk, główny trener Metalista 1925, , wypowiedział się na temat stanu psychicznego drużyny i tego, czego można się spodziewać po meczu mistrzostw Ukrainy z LNZ.

Viktor Skrypnyk. Zdjęcie: metalist1925.com

"Mam nadzieję, że wyciągnięte wnioski pomogą nam dotrzeć do chłopaków. Oni rozumieją, są zdenerwowani. Ale taka jest piłka nożna, takie jest życie. To nie pierwsza porażka chłopaków, muszą z nią walczyć i do tego dążymy. Chcemy pokazać nasz najlepszy futbol i najlepsze podejście do naszej pracy.

Oczekujemy, że chłopaki wyciągną właściwe wnioski. Można jednak mówić, co się chce. Dopiero mecz pokaże wszystko. Mam nadzieję, że jesteśmy na dobrej drodze i pracujemy na to. Nie mamy gdzie się wycofać, chcemy patrzeć tylko na siebie. Koncentrujemy się na tych momentach, w których poślizgnęliśmy się lub zagraliśmy słabo przeciwko Minajowi.

Trener LNZ zna UPL, pracował tu przez wiele lat. Mają doświadczonych zawodników. To samo Oliynyk, dla niego nie ma tajemnic w piłce nożnej, co pokazał w meczu z Polesiem, bo był tam gdzie trzeba, strzelił bramkę. Mam nadzieję, że tak nie będzie w meczu z nami. Powtórzę to jeszcze raz: LNZ to dobry zespół, ale my musimy patrzeć na siebie i skupimy się tylko na sobie" - powiedział Skrypnyk w komentarzu dla oficjalnej strony Metalista 1925.

Komentarz