Bramkarz Dynama Kijów Heorhii Bushchan, który nie stracił gola w wygranym 2:0 meczu z Zorią Ługańsk w 21. kolejce mistrzostw Ukrainy, podzielił się swoimi wrażeniami z tego spotkania.
- Gratuluję drużynie i kibicom zwycięstwa. Biorąc pod uwagę warunki pogodowe, dzisiaj nie był to futbol, ale trochę anty-piłka nożna. Przygotowywaliśmy się na ciężki mecz i zrobiliśmy wszystko, aby wygrać.
- Czy opady śniegu wpłynęły na nastawienie trenerów do meczu?
- Na przedmeczowej rozgrzewce boisko było w nieco lepszym stanie. W trakcie meczu dostosowaliśmy się trochę do boiska i graliśmy swój futbol.
- Takie boisko jest dość traumatyczne, a przed wami ważne mecze dla reprezentacji. Czy chłopaki mieli jakieś przemyślenia, że powinni dziś zagrać ostrożniej?
- Nie, dzisiaj jesteśmy na miejscu Dynama Kijów, więc myśleliśmy tylko o zwycięstwie, a o sprawach reprezentacji pomyślimy jutro.
- To już trzeci mecz z rzędu, w którym wychodzisz na boisko z opaską kapitana, jak się czujesz w tej roli? Czy zwiększa ona twoją odpowiedzialność?
- Tak, fakt, że jest większa odpowiedzialność to 100%. Chciałbym jednak zauważyć, że opaska kapitańska "znalazła" mnie, ponieważ chłopaki byli kontuzjowani. Życzę im szybkiego powrotu do zdrowia, aby po przerwie związanej z meczami reprezentacji mogli wrócić do drużyny i pomóc nam na boisku. Czy masz jakieś dodatkowe obowiązki? Nie, wszystko jest po staremu.
- Jak ważne było zdobycie drugiego gola, aby sprawy nie potoczyły się tak jak w ostatnim meczu z Veres, kiedy przeciwnik wyrównał w ostatniej wyrównanej minucie?
- Jeśli myślisz o złych rzeczach, to one się wydarzą. Dlatego byliśmy zdeterminowani, aby tylko wygrać, próbując grać z tyłu. I byliśmy w 100% pewni, że strzelimy gola.
- Czy drużyna czeka na powrót Andrija Jarmołenki? Co wnosi jego obecność na boisku?
- W rzeczywistości dodaje on wiele drużynie, w tym siłę i pewność siebie. Kiedy wchodzi, wiemy, że jest to osoba, która może zrobić różnicę na boisku.
- Jak się czujesz grając przed fanami? Czy atmosfera jest przyjemniejsza?
- Tak, jest. Chciałbym podziękować naszym Siłom Zbrojnym za umożliwienie kibicom przychodzenia na mecze. Potrzebujemy ich wsparcia i to przyjemność grać dla nich.
- Wielu z nich mówiło, że przychodzą na stadion jak na wakacje. Czy dla ciebie jest tak samo?
- Oczywiście, każdy mecz jest dla nas świętem, a tym bardziej dla kibiców.
- Czy zwycięstwo nad Zorią poprawiło ci nastrój przed wyjazdem na zgrupowanie reprezentacji Ukrainy?
- Tak, oczywiście. Każde zwycięstwo daje siłę i motywację do ciężkiej pracy każdego dnia i doskonalenia swoich umiejętności.
- Czy jesteś naładowany na decydujące mecze reprezentacji?
- Oczywiście, że tak.
- Czy liczysz na wsparcie naszych kibiców w Bośni i Hercegowinie?
- Oczywiście, liczymy na to. W Europie jest wielu Ukraińców, którzy gorąco nas wspierają. Będę szczęśliwy, gdy ich zobaczę.