Mladen Bartulović: "Tak, urodziłem się w Bośni, ale nie byłem tam od 30 lat".

Mladen Bartulovic, jeden z trenerów Zoryi Ługańsk, wypowiedział się dla NV na temat meczu Bośni i Hercegowiny z Ukrainą w eliminacjach Euro 2024.

Mladen Bartulovich

- Ukraina zagra z Bośnią i Hercegowiną. Jakie są twoje oczekiwania względem tego meczu?

- Spodziewam się bardzo trudnego meczu. Ponieważ jest to mecz play-off, walka o następną rundę. Dwie dobre drużyny. Uważam jednak, że to Ukraina jest faworytem. W Bośni będzie dobra atmosfera, kibice będą wspierać swoją drużynę pomimo problemów, jakie Bośniacy mieli ostatnio. Ale Ukraińcy powinni mieć wystarczające umiejętności, jakość i entuzjazm, aby przejść dalej.

- Jakie są teraz kraje bałkańskie? Jaka jest różnica w porównaniu z Ukrainą?

- Myślę, że Chorwacja jest bardzo podobna. Przeszli przez wojnę, ludzie są bardzo patriotyczni. Sytuacja na Ukrainie jest teraz taka sama. Ukraińcy zmienili się przez te dwa lata i stali się bardzo odporni. Ten mecz wiele znaczy dla wszystkich ludzi z Ukrainy. Muszą po prostu tutaj wygrać i ostatecznie zakwalifikować się do Mistrzostw Europy. Tego im życzę.

- Reprezentacja Bośni i Hercegowiny ma czterech zawodników z mistrzostw w Rosji. Czy zabranie stamtąd zawodników było konieczne?

- Nawet nie wiedziałem, że Bośniacy mieli czterech graczy z Orkestanu. Teraz już wiem. Nie jestem zaskoczony, zwłaszcza po tym, co powiedział ich serbski trener Savo Milosevic. Nie ma się co dziwić, mają takiego trenera. Ma taką pozycję, taki wybór.

- Populacja Bośni i Hercegowiny jest mniej więcej taka sama jak populacja Kijowa. Czy tak mała reprezentacja może pokonać kraj dziesięć razy większy?

- Tak, to bardzo mały kraj. Ale już nie raz udowodnili, że mają tam dobrych zawodników. Poszczególni gracze, którzy mogą zadecydować o losach meczu to Djeko, Pjanić... A inni są bardzo solidni, grają w dobrych klubach. Bośniacy mogą zaskoczyć każdą drużynę. Dotarli do mistrzostw świata i historycznie zawsze są tam dobrzy zawodnicy.

- Urodziłeś się w Bośni. Opowiedz nam o tamtejszym życiu, mentalności.

- Tak, urodziłem się w Bośni, wtedy to była Jugosławia. Mieliśmy tam dom, ale wybuchła wojna i musieliśmy wyjechać. Nie było sensu zostawać, w rezultacie nasz dom został spalony. Bałkańska mentalność? Są bardzo porywczy. Podczas meczu na pewno będzie gorąco. Nie byłem w BiH przez bardzo długi czas, 30 lat.

- Przewiduj wynik w tym meczu.

- Mam nadzieję, że reprezentacja Ukrainy będzie w stanie pokonać Bośnię i Hercegowinę w tym meczu. Mój typ to zwycięstwo Ukraińców 2:1 i awans dalej.

Nazariy Shmigil

Komentarz