Oleg Kuzniecow: "Przez 20 lat nie wziąłem ani grosza od agentów czy rodziców piłkarzy"

2024-03-22 14:14 Od kilku miesięcy Oleg Kuzniecow przebywa na urlopie naukowym. UAF, gdzie Oleg Volodymyrovych pracuje od ponad ... Oleg Kuzniecow: "Przez 20 lat nie wziąłem ani grosza od agentów czy rodziców piłkarzy"
22.03.2024, 14:14

Od kilku miesięcy Oleg Kuzniecow przebywa na urlopie naukowym. UAF, gdzie Oleg Volodymyrovych pracuje od ponad 20 lat, nie przedłużył z nim kontraktu.

Oleg Kuzniecow

Istnieje podejrzenie, że na decyzję władz związku wpłynęła sytuacja z pomocnikiem Borussii Dortmund U-19 Danylo Krevesunem, który nie został zaproszony na mecze kwalifikacyjne do Euro 2024. Doszło do tego, że legendarny gracz Dynama został oskarżony o stronniczość za plecami, mówiąc, że doświadczony trener jest marionetką wiodącej agencji piłkarskiej prowadzonej przez Vadyma Shabliya.

Rzekomo, jeśli agencja ta oferuje młodemu zawodnikowi kontrakt, a ten go nie akceptuje, jego szanse na dostanie się do młodzieżowej reprezentacji narodowej znacznie maleją. Aby rozwiązać ten problem, Champion zatrudnił Kuzniecowa, który właśnie skończył 61 lat.

- Panie Oleg, kiedy dowiedział się Pan, że UAF nie przedłuży z Panem kontraktu?

- Kiedy dział HR zadzwonił i poprosił mnie, abym przyszedł odebrać dokumenty. Przyjąłem to ze zrozumieniem. Kontrakt się skończył, do UAF przyszła nowa drużyna. Nowy trener z własnymi pomysłami. Byłem pracownikiem. Jakie były problemy?

- Myślisz, że na decyzję zarządu miała wpływ historia z Krevsun?

- Być może. Uważam, że dziennikarz jest również winny, ponieważ wyrwał moje słowa z kontekstu. Oczywiście wiedzieliśmy o Krevsunie. Był na rozszerzonej liście drużyny narodowej 4 lata temu. I nie wycofuję się ze swoich słów. W Niemczech potencjalni kandydaci są monitorowani przez doświadczonych specjalistów, z którymi owocnie współpracujemy od ponad 15 lat. To absolutnie bezstronni ludzie futbolu. W tamtym czasie nie rekomendowali mi zaproszenia Danylo. Stwierdzenie, że nie śledzimy Ukraińców w Niemczech jest nonsensem. Zaprosiliśmy naszego gościa z Wuppertalu na mecz z Maltą. I nie zawiedliśmy się. Chociaż Wuppertal nie jest czołową drużyną w Niemczech.

- Ale w świecie piłki nożnej krążyły plotki o zaangażowaniu trenerów młodzieżowych reprezentacji narodowych z wiodącej agencji piłkarskiej prowadzonej przez Vadyma Shabliya. Czy te plotki były uzasadnione?

- Moje sumienie jest czyste. Pracowałem dla FFU/UAF przez ponad 20 lat. Przez cały ten czas nie wziąłem ani grosza ani od agentów, ani od rodziców zawodników. Jeśli ktoś ma co do tego wątpliwości, niech przedstawi fakty. Nawet pod rządami Surkisa FFU miała politykę, zgodnie z którą trenerzy powinni minimalizować komunikację z agentami. Za czasów Pavelko w UAF trend ten był kontynuowany. I zawsze znajdą się ludzie niezadowoleni z decyzji trenerów. Zarówno agenci, jak i rodzice zawodników, którzy nie otrzymali zaproszenia do reprezentacji. Ta reakcja jest dla mnie całkiem zrozumiała.

- Co słychać u Twojej córki Kateryny, która przed wojną na pełną skalę z powodzeniem budowała swoją karierę aktorską w Rosji, a po 24 lutego zakończyła współpracę z krajem-agresorem?

- Teraz Katia jest w Kijowie. Jest na planie. Wcześniej również regularnie przyjeżdżała do stolicy Ukrainy na zdjęcia. Niektóre z nich trwały 4 miesiące. Po wybuchu wojny na pełną skalę Katia i jej mąż przeprowadzili się z Rosji do Hiszpanii i wynajęli tam mieszkanie.

- Odrzuciłeś ofertę gry w reprezentacji Rosji ponad 30 lat temu. Czy była jakaś pokusa?

- Nie, nie było żadnej pokusy. Alexey Mikhailichenko i ja od razu odmówiliśmy. Jasno daliśmy do zrozumienia, że nie jesteśmy zainteresowani. Oferta przyszła od ówczesnego prezesa Rosyjskiej Federacji Piłkarskiej, Koloskova. Oferowali mieszkania w Moskwie, pieniądze. Ale Oleksiy i ja graliśmy już wtedy dla Glasgow Rangers. Wielu naszych kolegów grało w reprezentacji Szkocji. Wśród szkockich kolegów nie było ani jednego, który nosiłby koszulkę Anglii. Ten przykład był dla nas wystarczający.

- Podpisałeś kontrakt z Rangers w 1990 roku. Ile Szkoci zapłacili za twój transfer do Dynama Kijów?

- Nie poinformowali mnie o tym. Według plotek, milion dolarów. Szkoci śledzili mnie przez dwa lata. W tamtym czasie był to bardzo silny zespół. W następnym sezonie Mychajliczenko przyszedł do Glasgow. W poprzednim sezonie, gdy pytano mnie, czy wzmocni Rangers, nie wierzyłem, że Szkoci będą w stanie wykupić jego transfer z Sampdorii. Przypomnę, że Sampdoria zdobyła w tamtym sezonie mistrzostwo Włoch. Rangersi nie mieli jednak problemów finansowych, wykupili transfer i wkrótce razem z Mykhailychenko graliśmy w tej drużynie.

- W ciągu 4 sezonów rozegrałeś dla Rangers tylko 35 meczów, ale 4 razy zostałeś mistrzem Szkocji. Dwa razy strzeliłeś gola i to były legendarne historie. Pamiętasz je?

- Pierwsza miała miejsce, gdy podpisałem kontrakt z Rangersami. Zgodnie z umowami między klubami, Dynamo i ja przyjechaliśmy na stadion Ibrox, aby rozegrać mecz towarzyski. Moi koledzy z drużyny zdecydowali, że na ten mecz założę opaskę kapitańską. Byłem zaskoczony atmosferą - mecz towarzyski na mieszczącym 50 000 widzów Ibrox został wyprzedany.

Potem było jak w bajce. Piąta minuta meczu, wyprowadziliśmy kontratak. Podałem piłkę do Protasova i pobiegłem do przodu. Oleg podał do mnie, a ja z 26 metrów uderzyłem w tył siatki. Stadion oszalał. Kibice już wiedzieli, że dołączam do Rangers. 50 tysięcy Szkotów wstało i długo klaskało w dłonie. Widziałem wiele rzeczy, ale nigdy nie zostałem tak przywitany! Wygraliśmy 3-1. Po meczu podpisałem osobisty kontrakt z Rangersami.

- Swojego drugiego i jedynego gola w oficjalnym meczu dla Rangers strzeliłeś 1 stycznia 1994 roku w słynnych derbach Old Firm z Celtikiem. W pierwszej połowie Mykhailichenko zaliczył dublet. Ale z twoim golem wiązała się wyjątkowa historia, prawda?

- Wszedłem jako zmiennik w 70. minucie i strzeliłem gola w 6 minut, Rangersi wygrali 4-2. Zanim strzeliłem gola, modny lokalny restaurator, Sattiv Singh, publicznie obiecał, że nazwie swojego nowo narodzonego syna imieniem następnego gola Rangersów. I dotrzymał słowa. Niedawno przysłano mi zdjęcie Olega Singha - ma już 30 lat.

- Serhiy Baltacha przyznał mi, że w Ipswich Town, gdzie przybył w 1988 roku, otrzymywał tylko 1000 funtów tygodniowo, czyli 4000 funtów miesięcznie. Ile zarabiałeś w Rangers?

- "Rangers w tamtym czasie był na poziomie Liverpoolu i Manchesteru United. Cały czas grałem w Lidze Mistrzów. W drużynie grali zawodnicy z reprezentacji Anglii. Pensja była więc odpowiednia - ponad 200 tysięcy dolarów rocznie". Szkoda, że w swoim drugim meczu dla Jersey doznał poważnej kontuzji. Zerwałem więzadła krzyżowe. Jedna z najbardziej paskudnych kontuzji. Dochodziłem do siebie do końca sezonu. I szczerze mówiąc, nigdy nie byłem w stanie osiągnąć poprzedniego poziomu Dynama.

- Skończyłeś dziś 61 lat. Jakie były twoje najbardziej pamiętne urodziny?

- W moje 50. urodziny zebrałem przyjaciół w restauracji w centrum Kijowa. Wieczorem doszło do klęski żywiołowej. Miasto zostało pokryte śniegiem. Opady były rekordowe. Zaspy były wysokie jak człowiek. Samochody nie mogły przejechać. Niektórzy spędzili całą noc wracając do domu. Następnego dnia jeździliśmy na nartach i snowboardzie w dół Andriyivskyi Descent, tak jak w Karpatach.

- Jakie jest Twoje główne życzenie urodzinowe?

- Myślę, że wszyscy Ukraińcy mają teraz to samo życzenie. Aby wojna się skończyła i abyśmy zaczęli żyć w pokoju. Mam wielu przyjaciół w siłach zbrojnych. Zbieramy pieniądze i pomagamy im.

Maxim ROSENKO

RSS
Aktualności
Loading...
Boris Krushinsky powraca po kontuzji
Dynamo.kiev.ua
09.05.2024, 20:50
Joselu: "Real Madryt musi wygrać"
Dynamo.kiev.ua
09.05.2024, 19:14
"Dynamo zagra z Szachtarem w białych strojach
Dynamo.kiev.ua
09.05.2024, 18:27
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok