Były szef Newcastle, Alan Pardew, zaapelował do reprezentacji Anglii, aby uważała na Jude'a Bellinghama. Pardew uważa, że 20-latek łatwo daje się wytrącić z równowagi i może mieć momenty podobne do czerwonej kartki Davida Beckhama przeciwko Argentynie w meczu 16. kolejki Mistrzostw Świata w 1998 roku.
"Przyzwyczaja się do tego i myślę, że jest sfrustrowany, ponieważ chce odnieść sukces. Wczoraj, poza kamerą, był prawdziwym motywatorem, zachęcał drużynę, rozmawiał z poszczególnymi osobami. Mamy szczęście, że jest w naszym zespole, jest prawdopodobnie jednym z trzech najlepszych zawodników na świecie.
Jest wyjątkowym talentem i będzie miał takie momenty jak Beckham. Będzie miał moment, w którym zrobi coś, powiedzmy, mniej dojrzałego i wpadnie w kłopoty. Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie na Euro, bo to bardzo ważny zawodnik" - powiedział Pardew cytowany przez TalkSport.
Przypomnijmy, że w towarzyskim meczu na Wembley reprezentacja Anglii przegrała z Brazylią (0:1) dzięki bramce 17-letniego Andrew.