Artem Fedetskyi: "Wygląda na to, że Brazhko rozgrywa już swój 50. mecz dla reprezentacji Ukrainy"

Były obrońca Ukrainy Artem Fedetskyi skomentował zwycięstwo drużyny 2-1 nad Islandią w finale play-offów Euro 2024.

Artem Fedetsky

- Jakie są Twoje wrażenia po zwycięstwie Ukrainy nad Islandią?

- Oczekiwania wobec meczu zostały spełnione. Można wymieniać każdego zawodnika z osobna, ale brawo dla wszystkich. Pokazali siłę, do której zdolna jest nasza reprezentacja. Dlatego mam najbardziej pozytywne emocje, ponieważ jest to historyczny moment w tak trudnym czasie dla naszego kraju.

Chłopaki zadowolili zarówno kibiców, jak i naszych obrońców, którzy, jestem pewien, szukali najmniejszej okazji do obejrzenia meczu.

- Po meczu z Bośniakami pojawiło się wiele pytań do reprezentacji. Czy wczorajszy mecz pokazał postęp w tej kwestii?

- Nie wiem, kto mógł mieć pytania do reprezentacji. Do każdego przeciwnika trzeba przygotować się inaczej. Zarówno teoretycznie, jak i taktycznie.

Oczywiście mecze były zupełnie inne. Chłopaki rozumieli, jaka jest cena błędu, jaka jest stawka. Dlatego w pierwszym meczu dostosowałem się trochę do gry Bośni i Hercegowiny, która starała się zwolnić tempo. Zwłaszcza, gdy pierwsi strzelili bramkę i zaczęli grać na wynik, szczerze mówiąc przeciągając czas.

Ale chłopaki spisali się dobrze. Indywidualne cechy zawodników zdecydowanie odegrały rolę. Tak samo Jaremczuk, Dowbyk. Osiągnęliśmy wynik i to jest najważniejsze.

Jeśli chodzi o Islandię, to jest to drużyna, która gra sama i pozwala grać innym. Dlatego, biorąc pod uwagę szybkość naszych spostrzeżeń, wysoki poziom piłkarskiego IQ w środku boiska... Sudakow grał świetnie, wykonywał penetrujące podania, dużo ostrzył. Wszystko było o wiele bardziej interesujące i widowiskowe.

Ale najważniejsze jest to, że wygraliśmy. Jesteśmy na Euro. Szczerze mówiąc, nie miałem wątpliwości co do siły naszej drużyny.

- Kolejne zwycięstwo z silną wolą - co to jest? Umiejętności trenerskie Rebrowa, pragnienie zawodników - co odgrywa tutaj kluczową rolę?

Wszystko w tym kompleksie. Widzimy, że drużyna narodowa ma charakter. Dzieje się tak, gdy na początku grają ostrożniej, a potem, gdy przegrywają, drużyna zaczyna zachowywać się inaczej. To jest gdzieś na poziomie psychologii.

Cieszę się, że chłopaki się nie poddają, nie zaczynają grać chaotycznie, tylko kontynuują inteligentną grę. Czy to atak szybki, czy pozycyjny, starają się doprowadzić go do logicznej konkluzji, do strzału na bramkę.

To, co najbardziej mi się tutaj podoba, to spokój zawodników. Nie ma paniki, ale od razu dokładają wszystkie elementy. To zmienia się gdzieś na poziomie mentalnym. Wczoraj z przyjemnością oglądało się mecz, pomimo tego, że pierwsi straciliśmy bramkę.

Chciałbym też podziękować za wsparcie w Polsce, kibicom, którzy byli na trybunach. Atmosfera była świetna i chłopcy to czuli. Oczywiście czekamy na mecze reprezentacji na Ukrainie, ale teraz jest na to czas.

- Dobra kondycja fizyczna drużyny narodowej jest zauważalna, nawet w drugim meczu, co wcześniej było zwykle problemem dla Ukrainy pod tym względem. Zgadzasz się z tym?

- Drużyna narodowa jest w świetnej kondycji fizycznej. Ale jest kilka czynników. Na przykład jest większa ławka rezerwowych, Rebrov ma świetny dobór zawodników, może zmieniać dowolne schematy taktyczne.

Do tego dochodzi fakt, że zawodnicy, którzy wchodzą jako zmiennicy, zdecydowanie poprawiają grę zespołu. To jest właściwe rozumienie rotacji - kiedy zawodnik nie jest obrażony, że nie zagrał, ale rozumie, dlaczego tak się dzieje.

Przykładem może być Zinchenko. Wczoraj wyszedł i zagrał świetnie. Był prawdziwym liderem na boisku, prawdziwym mężczyzną. I o każdym z tych zawodników mógłbym mówić długo. Jaremczuk, Dowbyk...

Brazhko mi teraz imponuje. Mam wrażenie, że rozgrywa już swój 50. mecz w reprezentacji. Gra tak pewnie, zachowuje się poprawnie na swojej pozycji. Jest zabezpieczeniem dla skrzydłowych, łącznikiem z obroną. Ma przed sobą wielką przyszłość, może nie zostać w Dynamie na długo.

- Czego spodziewasz się po tej drużynie na Euro?

- Przede wszystkim cieszmy się, trzymajmy się tej chwili. Chłopaki uszczęśliwili nas w tak trudnym czasie. Do Euro jest jeszcze dużo czasu, odbędą się jeszcze trzy mecze towarzyskie. Rebrov może próbować różnych schematów taktycznych. To normalne.

Oczywiste jest, że po wczorajszym meczu kibice nie oczekują gorszych wyników na Euro. Zarówno pod względem gry, jak i występu oraz wyniku. Myślę, że wszystko powinno być w porządku. Mamy grupę, z którą sobie poradzimy.

Nie chcę jednak wybiegać zbyt daleko w przyszłość i mówić, że powinniśmy być jednym z faworytów. Nie, niech chłopaki wykonają swoją pracę, a teraz chcę być szczęśliwy dla naszego zespołu przez kilka dni.

To dla nas naprawdę ważny wynik. To okazja, aby przypomnieć nam, że jesteśmy w stanie wojny, ponieważ ludzie zaczęli o tym zapominać. Zarówno nasi partnerzy, jak i ludzie wewnątrz naszego kraju. Jest to więc bardzo ważny impuls.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Den Den(den.zaporozhye) - Наставник
    27.03.2024 17:32
    Молодці!
    Дякуємо за перемогу!
    • 3
Komentarz