Vitaliy Vernydub: "Jeśli reprezentacja Ukrainy będzie u szczytu formy, Belgia i inne drużyny będą się jej bardzo obawiać"

2024-03-28 07:14 Vitalii Vernydub, jeden z trenerów Kryvbas Kryvyi Rih, podzielił się swoimi wrażeniami z finału play-off Ukraina ... Vitaliy Vernydub: "Jeśli reprezentacja Ukrainy będzie u szczytu formy, Belgia i inne drużyny będą się jej bardzo obawiać"
28.03.2024, 07:14

Vitalii Vernydub, jeden z trenerów Kryvbas Kryvyi Rih, podzielił się swoimi wrażeniami z finału play-off Ukraina vs Islandia 2-1 w eliminacjach Euro 2024 i przypomniał swoje czasy z reprezentacją Ukrainy.

Vitalii Vernydub. Zdjęcie — fckryvbas.com

- Reprezentacja Ukrainy awansowała do Euro. Jakie emocje czujesz w środku?

- To wielka radość. Szczególnie w tym momencie. To było konieczne. Uważam, że obecna drużyna narodowa jest najsilniejsza od czasu uzyskania przez Ukrainę niepodległości. Dlatego ci chłopcy powinni tam być i godnie reprezentować nas na Mistrzostwach Europy.

- Prezydent UEFA Alexander Čeferin dużo mówił o naszej reprezentacji. Chciał, aby Włosi wygrali z nami, a później powiedział to samo o Bośniakach. Ale mimo tych prowokacyjnych wypowiedzi i tak tam dotarliśmy.

- Tak, rzeczywiście. Ten człowiek dużo mówi. Moim zdaniem mówi niewłaściwe rzeczy. Kiedy ma taki status, nie powinien wygłaszać takich oświadczeń. Powinien być neutralny. Uważam więc, że te słowa zmotywowały naszych chłopaków i pokazali oni pełną siłę naszego futbolu. Nie wszystko się udało, ale charakter naszych zawodników jest oczywisty.

- Znowu straciliśmy bramkę jako pierwsi. Dlaczego tak łatwo pozwolili nam strzelić bramkę? Indywidualna akcja Gudmundssona, kiedy wprowadził Malinowskiego na boisko, przyczyniła się do zdobycia bramki.

- Teraz jest czas, kiedy nie ma słabych drużyn. Wszyscy nauczyli się grać w piłkę. Bośniacy czy Islandczycy to świetne drużyny. Jeśli na papierze nie wyglądają zbyt potężnie, to w rzeczywistości jest inaczej. Ich obrona jest dobrze ustawiona. Grają kompaktowo i pokrywają wszystkie strefy. Dlatego dużo łatwiej jest im wybiec do ataku, gdy za naszymi zawodnikami jest miejsce. Bardzo trudno jest to zneutralizować.

Gdzieś tam pokazał się wysoki poziom i klasa dziesiątego numeru reprezentacji Islandii, który skutecznie rozeznał się w sytuacji. A to, że Malinowski upadł, to był tylko przypadek. A potem, kiedy było miejsce, Gudmundsson pokazał swoje umiejętności. Myślę, że Ukraina rozumie to bez mojej analizy. Przeanalizują wszystko i poprawią swoje błędy.

- Grałeś kiedyś w reprezentacji Ukrainy, masz na koncie jeden mecz. Jakie to uczucie grać dla głównej drużyny kraju?

- Każdy chce to poczuć, jeśli piłkarz naprawdę chce grać w piłkę nożną. Chce reprezentować swoją drużynę narodową i występować na najwyższym poziomie. Tak, miałem szczęście zagrać w jednym meczu, a potem usiąść jako zmiennik. To wspaniałe uczucie. Każdy piłkarz powinien do tego dążyć. Niestety, zostałem powołany tylko raz, ale to doświadczenie na całe życie. Zawsze będę o tym pamiętał.

- W drużynie Andrija Szewczenki była tradycja, że nowi zawodnicy śpiewali piosenki przed drużyną. Rodzaj inicjacji. Czy miałeś coś podobnego?

- Nie, nie było czegoś takiego. Były za to inne momenty. Czytałem wywiady z naszymi kolegami z zespołu i mówili, że klimat w zespole jest teraz prostszy. Jest wielu młodych zawodników z niewielką różnicą wieku. Ale wtedy było inaczej. Było wielu doświadczonych graczy, a młodzi również stawali się coraz lepsi. Była ta przepaść między latami, a teraz praktycznie nie ma czegoś takiego. Dlatego łatwiej jest zbudować tak przyjazny i dobry mikroklimat, gdy wszyscy się ze sobą komunikują.

- Efekt Tsygankova, to zadziałało. Czy gdyby zagrał z Bośniakami, byłoby ostrzej z przodu?

- Trudno powiedzieć, co by się stało, a co nie. Wyszedł i zagrał jak wielkie nazwisko. Pokazał swój poziom i zrobił różnicę. Dla mnie to bardzo ważne. Kiedy zawodnik jest kontuzjowany, wszyscy rozumieją jego poziom i czekają na jego powrót, a on wychodzi i robi różnicę. Myślę, że wciąż odczuwał pewien dyskomfort. Mimo to zagrał i pokazał swój poziom. To jest wiele warte. Można mu bić brawo. To po raz kolejny podkreśla, że kraj i flaga są drogie naszym chłopakom. Są gotowi o nią walczyć.

- Czy wybór Jaremczuka był dla ciebie zaskoczeniem, czy czymś naturalnym?

- Nie, nie byłem zaskoczony. Dovbyk i Yaremchuk są mniej więcej na tym samym poziomie. To dwaj bardzo utalentowani zawodnicy. A kiedy ma się takich zawodników w składzie, można nimi rotować bez żadnych konsekwencji. Dovbyk grał więcej w meczu z Bośnią i Hercegowiną, Yaremchuk grał więcej tutaj. I nie ma się czemu dziwić, trener zrobił wszystko dobrze. Trafnie wytypował skład. Jest tylko dwóch silnych zawodników. A w bramce jest rywalizacja między trzema bramkarzami. To zawodnicy na bardzo wysokim poziomie. Myślę, że trenerowi jest bardzo trudno dokonać wyboru. To taki przyjemny ból głowy.

- Sudakov też miał dobry mecz, zaliczył dwie asysty. To plus ile milionów w jego kasie?

- Wszyscy rozumieją, że to topowy piłkarz. Nie myślałem o pieniądzach i jego cenie. Myślę, że z jego głową, techniką i mobilnością, którą daje reprezentacji i Szachtarowi, to dużo pieniędzy. Ale nie mnie oceniać, jakiego rodzaju są to pieniądze. Wiem na pewno, że jest świetnym piłkarzem, który ma przed sobą wielką przyszłość.

- Czego możemy spodziewać się na Euro? Jesteśmy w grupie, z której warto się zakwalifikować.

- Wszystko jest możliwe. Najważniejsze jest to, że na początku forum wszyscy chłopcy są zdrowi i mają dobre warunki funkcjonalne na koniec sezonu klubowego. To jest najważniejsze. Musimy ich przygotować i osiągnąć szczyt ich formy. Jeśli to zrobimy, Belgia i inne drużyny będą się nas bardzo bać. Wierzę w to. Ponieważ to jest pokolenie, ich mentalność, wyszkolenie techniczne i fizyczne jest bardzo wysokie. Mamy duże oczekiwania, będziemy czekać na stare Euro.

- Zagramy na Mistrzostwach Europy po raz czwarty z rzędu. Najlepszym wynikiem jest ćwierćfinał Euro 2020. Czy ta drużyna może przebić ten wynik?

- Jestem tego pewien. W pewnych okolicznościach możemy pokazać bardzo solidny wynik. Musimy przekroczyć poprzeczkę, którą ustawiliśmy na ostatnim Euro. Chłopaki są zdolni i mogą to zrobić. Wierzę w to i myślę, że tak się stanie.

Nazariy Shmigil

RSS
Aktualności
Loading...
Juan Mata został współwłaścicielem klubu MLS
Dynamo.kiev.ua
21.11.2024, 22:50
Amorim planuje powrót do MU Einjela Gomesa
Dynamo.kiev.ua
21.11.2024, 22:24
Roman Jaremczuk zimą może opuścić «Olimpiakos»
Dynamo.kiev.ua
21.11.2024, 13:56
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok