Lekarz sportowy Dmytro Babeliuk, znany ze swojej pracy z lwowskim Ruchem, wyjaśnił naturę kontuzji Romana Jaremczuka, którą ukraińskie źródła, powołując się na służby prasowe Valencii, podały jako uraz ścięgna podkolanowego.
"Mamy oficjalne potwierdzenie od Valencii: Yaremchuk ma kontuzję mięśni tylnej części uda. W zasadzie nie dowiedzieliśmy się niczego nowego. Ani o zakresie urazu, ani o przewidywanym terminie powrotu Romy, więc informacja nie jest zbyt pomocna.
Chcę tylko poinformować wszystkie nasze publikacje sportowe. Wiem, że Google Translate tłumaczy "hamstring" jako "ścięgno podkolanowe". Jest to jednak dalekie od prawdy. Ścięgna podkolanowe to trzy mięśnie w tylnej części uda. Kiedy pisze się, że zawodnik doznał kontuzji ścięgna podkolanowego, oznacza to kontuzję jednego z trzech mięśni z tyłu uda.
Pisząc o ścięgnach, podajesz nieprawdziwe informacje, które dla specjalistów mogą oznaczać znacznie poważniejsze rzeczy, ponieważ kontuzja ścięgna jest znacznie bardziej skomplikowanym i czasochłonnym problemem w powrocie do zdrowia" - napisał Babeliuk na Telegramie.