Jan Mucha: "Ukrainę już pokonaliśmy"

Były bramkarz Słowacji Jan Mucha powiedział Peterowi Schlönce, co myśli o przystąpieniu Ukrainy do Euro 2024.

Jan Mucha

- Co sądzisz o konfrontacji z Ukrainą?

- To będzie dla nas bardzo ważny mecz, ponieważ jest to nasz pierwszy mecz z Belgią. Nie jesteśmy faworytami ani przeciwko Belgii, ani Ukrainie. Ukraina zajmuje prawdopodobnie 22. miejsce w rankingu FIFA, my jesteśmy poza pierwszą 40. Wiemy, że nie będzie łatwo, ale nie jest tak, że nie pokonamy Ukrainy. W historii naszych meczów już wygrywaliśmy. Mecze z Ukrainą zawsze były ciekawe i pełne emocji. Musimy potraktować ten mecz jak finał, bo drugi mecz w grupie jest najważniejszy. Ta grupa nie jest dla nas trudna, nawet nie jest trudna. Wierzymy w siebie, ale będziemy uważani za najsłabszych. Nie mamy wyboru, musimy walczyć o 3 punkty w każdym meczu.

- Jak opisałbyś reprezentację Słowacji ukraińskim kibicom?

- Oczywiście nie mamy tak szerokiego składu, jak byśmy chcieli. W ciągu ostatnich 2-3 lat w naszej drużynie zaszło wiele zmian. Zmieniali się trenerzy, jedno pokolenie słowackich zawodników zakończyło karierę. Ale jeśli nasi kluczowi zawodnicy są w formie, możemy rywalizować z każdym. Jeśli zabraknie ich w jakiś sposób - zdjęcie, kontuzje, słaba forma - będzie bardzo trudno, ponieważ reszta zespołu nie ma specjalnej jakości.

- Wspomniałeś o świetnych meczach z Ukrainą. Który z nich pamiętasz najlepiej?

- Zwycięstwo 1:0 w Kijowie. Nie grałem w nim, ale był to dla nas ważny mecz i byłem częścią drużyny, która później pojechała na Euro. Po raz pierwszy w historii.

- Kogo pamiętasz z tamtej drużyny?

- Pyatova, bo zawsze zwracałem uwagę na zawodników z tej samej pozycji. Chciałbym też zwrócić uwagę na Szewczenkę, bo był topowym zawodnikiem i trenerem. Wszyscy na świecie go znają, jest gwiazdą Ukrainy, prawdziwą legendą.

- Jaki wynik przewidujesz w meczu Ukrainy ze Słowacją na Euro?

- Ukraina ma świetną drużynę. Jakość jest wyczuwalna na każdej pozycji. Życzę im powodzenia, ale nie w meczu z nami. Chcę, żeby Słowacja wygrała, ale to Ukraina jest faworytem i wszystko zależy od ich występu.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
Komentarz