Roman Pasichnychenko: "Ten klub słynął z różnego rodzaju szemranych spraw...".

Były obrońca Dnipro Roman Pasichnychenko opowiedział o najbardziej brutalnym meczu w swojej karierze.

Roman Pasichnychenko (z lewej)

- "Były różne rzeczy: byliśmy zabijani, przybijani. Wciąż pamiętam mecz w Okhtyrce przeciwko miejscowemu Naftovikowi. Ten klub słynął z różnego rodzaju nieczystych zagrań. Grał tam Bohdan Yesyp, z którym teraz się przyjaźnimy, komunikujemy. To on strzelił gola pod koniec meczu, zagrywając ręką. Był strzał na dalszy słupek, on przykucnął i rzucił piłkę, która już wychodziła poza boisko, i strzelił - to był gol" - cytuje byłego zawodnika FanDay.

0 комментариев
Komentarz