Dmytro Kostiuk, prezes występującego w drugiej lidze Zvyagla, skomentował informację, że Jurij Virt może przejąć jego klub.
- Panie Virt, napisano, że jutro Yuriy Virt przejmie Zvyagel. Czy to prawda?
- Dlaczego wszyscy piszą wszystko na raz? Skąd biorą informacje? Gdyby pisali mniej, na pewno mielibyśmy trenera. Ale kiedy piszą z wyprzedzeniem, to jest przerażające. Kiedy przedstawimy głównego trenera, wtedy będziemy komentować.
- Nie bądź taki przesądny.
- Wiesz, mam już pewne doświadczenie, że to nie jest tylko przesąd.
- Prowadzisz rozmowy z Wirthem?
- Rozmawiałem o tym z Wirthem. Co mi powiedział? Zobaczymy jutro. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
- Czy będą jakieś problemy z UPL.TV? Ponieważ na początku Jurij Mykołajowycz powiedział, że ma umowę, ale później powiedział, że jej nie ma.
- Jestem gotowy do walki z UPL.TV o Wirtha.
- Czy pełniący obowiązki trenera Zvyagla Mykola Hibalyuk pozostanie w sztabie Wirtha?
- Nie, w ogóle nie będzie go w klubie. Ale wszyscy trenerzy w sztabie, z wyjątkiem Gibalyuka, pozostaną bez zmian. Ponadto Wirth sprowadzi swojego asystenta.
- Pisano również, że wraz z Wirthem do Zwiagla przyjdzie Andrij Błysnyczenko, jego były kolega z Veres.
- Rozmawiałem również z Andrijem, ale to nie jest związek z Wirthem, ale osobna historia. Zapytałem go: "Nie chcesz pomóc swojemu rodzinnemu miastu?". Ojciec Andrija, Valerii Blyznychenko, pracuje dla nas w klubie. Jest świetnym trenerem, który wyszkolił dwóch synów do UPL.
Przez jego ojca skontaktowałem się z Andrijem, porozmawiałem z nim i mogę powiedzieć, że jest gotów nam pomóc. Otrzymałem jego wstępną zgodę. Jeśli wszystko się uda, to będzie piękna historia powrotu do rodzinnego miasta. Ale zobaczymy, jak będzie jutro. Nie chcę spekulować.
Andrii Piskun