Ukraiński bramkarz "Realu" Andrij Łunin, który został bohaterem rewanżowego meczu 1/4 finału Ligi Mistrzów z Manchesterem City, skomentował zwycięstwo swojej drużyny.
"Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie, wygraliśmy w rzutach karnych. Sytuacja w moim kraju jest trudna. Nie jest mi więc łatwo trenować każdego dnia. Chcę jednak podziękować wszystkim, którzy mnie wspierają.
Oczywiście trenowaliśmy rzuty karne. Modric pomógł mi radą. Wiedziałem, gdzie będzie strzelał Kovacic. Przygotowaliśmy się na każdego zawodnika, który mógł wykonywać rzut karny. Musieliśmy zaryzykować w jednym z tych epizodów, musieliśmy podjąć decyzję i to zadziałało" - powiedział Lunin.