Vladyslav Dubinchak: "Jesteśmy zdeterminowani, by zemścić się na Poliszynelu za porażkę w Żytomierzu"

Obrońca Dynama Kijów Vladyslav Dubinchak podzielił się swoimi oczekiwaniami co do kolejnego meczu drużyny w lidze ukraińskiej przeciwko Polissii i opowiedział o błędach popełnionych przez Dynamo w poprzednim meczu z Minaj.

Vladyslav Dubinchak. Zdjęcie: fcdynamo.com

- Czy mecz z Minaj okazał się trudniejszy niż można było przypuszczać po pierwszej połowie?

- Myślę, że w pierwszej połowie zagraliśmy dobrze - strzeliliśmy dwie bramki i nie pozwoliliśmy przeciwnikowi na stworzenie czegokolwiek. Fakt, że gra była bardzo łatwa na początku drugiej połowy spłatał nam okrutnego figla - widać było pewne rozluźnienie. Ale dobrze, że się pozbieraliśmy, strzeliliśmy trzecią bramkę w końcówce i zdobyliśmy trzy punkty.

- Czy gdybyśmy stworzyli więcej szans w pierwszej połowie, to ta druga bramka ożywiłaby grę?

- Tak, zgadzam się. Niestety mamy trochę ten problem - nie wykorzystujemy naszych szans. Ale to jest piłka nożna, możesz stworzyć tyle szans, ile chcesz. Gdyby tak nie było, futbol byłby prawdopodobnie nieciekawy.

- Przeanalizowałeś już ten mecz? Jaki był twój błąd, kiedy nie trafiłeś w piłkę?

- Tak. Przy podaniu z flanki usiedliśmy bardzo głęboko, linia środkowa nie zabezpieczyła sobie podania - dlatego przegraliśmy.

- Czy czuło się, że to już koniec meczu, biorąc pod uwagę, że nawet składy zmieniły się w porównaniu do grudnia?

- Nie, wcale tak nie było, ponieważ graliśmy tylko przez minutę. Podeszliśmy do tego meczu jak do kolejnej rundy mistrzostw.

- Przed nami mecz z Polesiem, który wygraliśmy w pierwszej rundzie. Co zapamiętałeś z tamtego meczu?

- Dobry zespół. Przegraliśmy, więc teraz jesteśmy zdeterminowani, by wziąć rewanż za porażkę w Żytomierzu. Moim zdaniem zaprzepaściliśmy szansę na zwycięstwo w tamtym meczu, choć wszystko było w naszych rękach - prowadziliśmy w przewadze. Popełniliśmy niepotrzebne błędy, które doprowadziły do przegranej.

- Wielu ekspertów wskazało wówczas Beni Makuanę jako najlepszą zawodniczkę w zespole Polissii. Beni Makuana, który nie zagra z powodu kontuzji. Kogo jeszcze wyróżniłbyś w składzie przeciwnika?

- Wyróżniłbym Artema Kozaka. Nie dlatego, że jest moim przyjacielem, ale dlatego, że uważam go za lidera drużyny. Jest jednym z najgroźniejszych zawodników w składzie Polissii. W pierwszym meczu to on strzelił zwycięską bramkę.

- Serhii Rebrov uważnie obserwował trening. To nie jest jego pierwsza wizyta, prawda?

- Tak, zdecydowanie przyszedł przed poprzednim meczem z Minaj. Oczywiście, to dodaje motywacji. Rozumiemy, że postępy każdego z nas są monitorowane i każdy ma szansę pojechać na Euro. Dlatego każdy zawodnik daje z siebie wszystko.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Владимир_W - Наставник
    20.04.2024 16:36
    Сьогодні Ю19 збиралась взяти реванш. Не вийшло.
    • 2
Komentarz