22 kwietnia odbył się finał UEFA Youth League. Grecki Olympiakos pokonał włoski AC Milan 3:0. W drużynie z Pireusu wystąpili lokalni greccy zawodnicy, z wyjątkiem dwóch Albańczyków, którzy mają już podwójne obywatelstwo.
W ubiegłym sezonie turniej wygrał holenderski klub AZ, który w finale pokonał chorwacki Hajduk.
Tendencja w ostatnich sezonach UEFA Youth League jest taka, że duże kluby postrzegają ten turniej wyłącznie jako doświadczenie dla młodych zawodników, a nie wynik. Młodzi ludzie muszą zdobyć doświadczenie i nauczyć się grać w złożoną piłkę nożną.
Takie podejście umożliwia ukraińskim drużynom walkę o zwycięstwo w turnieju. Dobre pokolenie zawodników, doświadczenie trenerskie i połączenie okoliczności to przepis na sukces.
Myślę, że w sezonie 2021/22 Kijów może mieć szansę na zwycięstwo. Drużyna młodzieżowa pokonała wówczas w Kijowie przyszłego zwycięzcę turnieju, Benficę, 4:0. Deportivo awansowało do play-offów. Ale wtedy wojna zmieniła wszystko. Nie było czasu na piłkę nożną. Mówienie o czymkolwiek poważnym w meczu ze Sportingiem było po prostu nierealne.
Niestety, Kijów przegapił dwa ostatnie sezony UEFA Youth League. Pierwszej drużynie nie udało się zdobyć mistrzostwa. W turnieju U-19 Rukh dwukrotnie zajął pierwsze miejsce. Mają bardzo silne pokolenie urodzone w 2004 roku, które już gra w pierwszej drużynie.
Ogólnie rzecz biorąc, perspektywy Dynama w Lidze Młodzieżowej UEFA są całkiem dobre. Drużyna z Kijowa jest obecnie liderem mistrzostw U-19. W drugiej części sezonu zespół Ihora Kostiuka zremisował tylko raz, kiedy nie zdołał pokonać "autobusu" Polesia. Wiele rozstrzygnie się w bezpośrednim starciu z Szachtarem, w którym nawet remis będzie na korzyść drużyny z Kijowa. Myślę, że wszystko będzie dobrze.
W przyszłym sezonie szykuje się bardzo ciekawy zespół. Ihor Kostiuk jako trener ma już ogromne doświadczenie w tych rozgrywkach. Wybierana jest bardzo utalentowana generacja zawodników: 2006 - bramkarz Surkis, obrońcy Zakharchenko, Korobov, Dykyi, pomocnicy Ishchenko, Bilyi, Osypenko, skrzydłowi Kalyn, Pashko, napastnik Ponomarenko. 2007 - Rybak, Tretiak, Redushko, Ozymai, 2008 - Lucin. Z rocznika 2005 można sprowadzić Guseva, Salenko, Balabę, Syzonyuka (jeśli nie pójdą na wypożyczenie). Ta drużyna może naprawdę wiele osiągnąć. Przynajmniej przewyższyć osiągnięcia z poprzednich lat w Lidze Młodzieżowej UEFA.
Serhii Tyshchenko
Большие клубы, по словам автора (впрочем, тут он прав на все сто), рассматривают этот турнир, как опыт для молодёжи.
Нам же, как выходит из текста, нужно думать именно о победе.
На "работе на результат" сгорело так много молодых, и потенциально сильных игроков, что за это время можно было бы уже и отойти от совкового подхода к молодёжным турнирам, где ради результата ломаются потенциальные игроки клубов и сборной. Но нет, жизнь ничему не учит, снова "даёшь результат".
Результат работы молодёжных команд - наполнение основных команд игроками, а не победы в разных турнирах. "Большие клубы" это давно понимают, и именно так и работают. Что не так с мышлением наших "опытных наставников молодёжи"?!
Как-то обратил внимание на пацанчика, малыш совсем, дриблинг шикарный, чем-то на молодого Месси похож.
И что? Пропал. Травма.
На одном из турниров ему сломали ногу.
Ну, казалось бы, стандартная травма для футболиста.
Но его сломал престарелый тренер, заставляя играть (как позже выяснилось) за команды нескольких возрастов.
Общался тогда с директором этой школы, спросил, а что - нельзя запретить этому дедушке гробить детей?
- Да вы что? Это же заслуженный учитель (или нечто подобное), у него может последний год в работе, и ему хочется победы. А сделать я с ним ничего не могу: заслуженный...
Этот "заслуженный" ещё работал долго. Но пацанчика того я уже не увидел.