Pomocnik Dynama Kijów Volodymyr Brazhko skomentował zwycięstwo swojej drużyny 2-1 nad Dnipro-1 w dzisiejszym meczu 26. kolejki mistrzostw Ukrainy w wywiadzie dla kanału DniproNin Telegram.
- Gratuluję zwycięstwa. Powiedz nam, czy to zwykłe zwycięstwo Dynama, czy mecz był trudniejszy niż zwykle?
- Wszyscy widzieli, jak potoczył się mecz, to był trudny przeciwnik, ale po to gramy w piłkę, żeby wygrywać, walczyć o mistrzostwo.
- Jak się czujesz po chorobie? Jak trudno jest się po niej pozbierać?
- Nie wróciłem jeszcze do optymalnej formy, nie byłem gotowy na rozegranie pełnych 90 minut i trener to widział. Tak, to było trudne, ale każdego dnia dodajemy do tego siły, aby trwało to przez cały mecz.
- Pod koniec meczu obie drużyny traciły nerwy, trudno było się opanować pod koniec meczu, czy wszystko było pod kontrolą?
- Zrozumieliśmy, że zdobyliśmy bramkę w końcówce i że musimy grać z chłodną głową, aby doprowadzić mecz do logicznego zakończenia, więc to zrobiliśmy. Ale oczywiście ze względu na czerwoną kartkę, bardzo agresywną grę przeciwnika i nas, mecz okazał się interesujący dla kibiców.
- Jak oceniłbyś sędziowanie podczas dzisiejszego meczu?
- Nie wiem, wolałbym niczego nie komentować, żeby ludzie nie mówili, że piłkarze coś mówią. Mają własny komitet sędziowski, który kontroluje podejmowanie decyzji.
- Ostatnie pytanie, jak oceniasz szanse dzisiejszego przeciwnika na zakwalifikowanie się do europejskich rozgrywek?
- To bardzo dobry zespół, grają w piłkę i starają się nie kopać piłki. Oczywiście, Kryvbas, Rukh i Polissia również są w grze, ale to jest piłka nożna, będzie jak będzie.