Matvii Ponomarenko, strzelec drugiego gola dla Veres (3-0), skomentował mecz, w którym zdobył swoją debiutancką bramkę w mistrzostwach Ukrainy.
- Gratuluję debiutanckiego gola w UPL. Powiedz nam, jak zdobyłeś bramkę.
- Dziękuję. Był atak z flanki, Buyalsky podał w pole karne do Voloshina, a Nazar spojrzał w górę i zobaczył mnie wolnego. Zrobiłem zwód i strzeliłem gola.
- Brałeś również udział w trzecim ataku na bramkę, rozpraszając atak ze środka boiska.
- Tak, przeciwnik pobiegł do przodu, aby zmniejszyć deficyt, a my graliśmy z kontrataku. Brazhko zauważył mnie na środku boiska, a ja z kolei zostałem wyprowadzony jeden na jednego z bramkarzem Voloshinem. Nazar podjął właściwą decyzję, nie strzelił sam, ale wtoczył Shepelevę do pustej siatki.
- Jakie są Twoje emocje związane z pierwszym golem zdobytym w koszulce Dynama w oficjalnym meczu?
- Oczywiście emocje są ogromne. Naprawdę chciałem strzelić gola dla pierwszej drużyny i szczerze mówiąc, dzisiaj miałem nawet jakieś przeczucie.
- Czy drużyna już ci pogratulowała?
- Tak, wszyscy w szatni pogratulowali mi ustnie.
- Kto najbardziej pomaga ci zaadaptować się w pierwszej drużynie?
- Prawdopodobnie Buyalsky, Yarmolenko. Wspierają mnie, doradzają, jak zachować się w danej sytuacji.
- Pomimo konkurencji na pozycji napastnika, dostajesz swój czas gry. Czy czujesz zaufanie ze strony trenera?
- Tak, cały czas rozmawiamy, daje mi rady. Jeśli chodzi o dzisiejszy mecz, to Supryaga był chory, więc wszedłem na boisko, zrobiłem swoje - i tyle.
- Czy bardziej skupiasz się na grze w drużynie młodzieżowej, czy raczej w pierwszej drużynie?
- Oczywiście, głównym celem jest gra dla pierwszej drużyny. Ale jeśli drużyna młodzieżowa będzie mnie potrzebować, jestem gotowy im pomóc.
- Czy trudno jest przejść z jednej drużyny do drugiej?
- Na początku było trochę ciężko, zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Ale teraz już się przyzwyczaiłem, więc wszystko jest w porządku.
- Jakie instrukcje przekazał ci trener przed wejściem na boisko?
- Dzisiaj nic nie powiedział - po prostu mnie zawołał, przebrałem się i wyszedłem na boisko.
- Vanat opuści następny mecz. Czy jesteś gotowy, aby znaleźć się w wyjściowym składzie?
- Jeśli jest taka szansa, to oczywiście, że jestem gotowy.
- Czy spodziewałeś się, że Veres zagra tak dobrze w obronie w pierwszej połowie?
- W poprzednim meczu straciliśmy z nimi punkty, więc dzisiaj naszym celem było tylko zwycięstwo. Tak, w pierwszej połowie grali dobrze w obronie, ale udało nam się strzelić gola przed przerwą i mecz był już właściwie skończony. Otworzyli się, zaczęły tworzyć się wolne przestrzenie, strzeliliśmy gola i doprowadziliśmy mecz do pewnego zwycięstwa.