Zeljko Ljubenovic: "Za każdym razem, gdy Fomenko pojawiał się na treningu, panowała taka cisza, jakby przyjechał prezydent".

Trener Minaya Zeljko Ljubenovic podzielił się wspomnieniami o swoim byłym mentorze Michaile Fomenko, który zmarł w miniony poniedziałek w wieku 76 lat. Przypomnijmy, że jako zawodnik Ljubenovic grał między innymi w symferopolskiej "Tawrii", której trenerem był wówczas Fomenko (od 2006 do 2008 roku).

Željko Ljubenović

"Moje kondolencje dla krewnych Michaiła Iwanowicza. Był to jedyny trener w mojej karierze, z którym miałem rozbieżne poglądy na piłkę nożną, ale jednocześnie była to osoba, którą najbardziej szanowałem. I naprawdę doceniałem Michaiła Iwanowicza za wiele jego cech.

Nauczyłem się od niego, że selekcja jest niezwykle ważna w piłce nożnej, za co jestem mu bardzo wdzięczny. Pomaga mi to w mojej obecnej pracy. Pod wodzą Fomenki przez dwa lata nastąpił bardzo duży postęp w mojej karierze. Uważam, że to jego największa zasługa, że zrobiłem taką karierę na Ukrainie. To właśnie po pracy z tym trenerem wszystko stało się dla mnie o wiele łatwiejsze.

Pamiętam, że za każdym razem, gdy pojawiał się na treningu, była taka cisza, jakby przyjechał prezydent. To pokazuje, jak wielkim był człowiekiem. Wieczna pamięć dla Michaiła Iwanowicza.

Nigdy cię nie zapomnę i jeszcze raz dziękuję za wszystko...", - "UA-Football" cytuje słowa Lubenovicia.

Komentarz