Serhiy Sidorchuk, pomocnik belgijskiego Westerlo i reprezentacji Ukrainy, wypowiedział się na temat rozpoczynającego się wkrótce Euro 2024, w którym reprezentacja Ukrainy zagra w grupie z Belgią, Rumunią i Słowacją.
"Na szczęście mecz z Belgią będzie ostatnim w grupie. Najpierw zagramy z Rumunią i Słowacją. Miejmy nadzieję, że trzeci i ostatni mecz w grupie nie będzie już decydujący. W końcu Belgia ma silny zespół, który może wygrać Mistrzostwa Europy. Wszystkie te wielkie nazwiska - Courtois, Lukaku... Ale najważniejszą rzeczą w reprezentacji Belgii jest sam zespół, nie można wygrywać trofeów indywidualnościami.
Ale w naszej reprezentacji jest wielu młodych zawodników, którzy grają w znanych europejskich klubach. A na pozycji bramkarza sztab trenerski może wybierać między golkiperami Realu Madryt (Andrij Łunin - przyp. red.), Benficy (Anatolij Trubin - przyp. red.) i Dynama Kijów (Georgij Buszan - przyp. red.). To wielki luksus", powiedział Sidorczuk cytowany przez GVA.