W niedzielę, 5 maja, w meczu 27. kolejki rozgrywek o mistrzostwo Ukrainy Dynamo Kijów pokonało Kolos Kowalówka wynikiem 5:0. Spotkanie odbyło się w Kijowie na stadionie Dynama imienia Walerija Łobanowskiego. Poniżej pomeczowa konferencja prasowa trenerów drużyn.
Oleksandr SHOVKOVSKY, główny trener Dynama:
- Przede wszystkim gratuluję wszystkim pogodnych świąt wielkanocnych. To wielkie święto nadziei i wiary. Wszyscy wierzymy i mamy nadzieję, że po naszym zwycięstwie w naszym kraju nastanie tak długo oczekiwany pokój i że będziemy żyć nowym życiem. Myślę, że wszyscy dobrze zdajemy sobie sprawę z tego, że nie będzie już takiego życia jak kiedyś.
Dziękuję również naszym obrońcom i obrończyniom za to, co robią, za to, że dzięki nim mamy możliwość obchodzenia tego święta i za to, że mamy możliwość grania w piłkę nożną.
Nie powiem nic więcej, po prostu odpowiem na twoje pytania.
- W niektórych meczach wasza drużyna zmienia się po przerwie. Jak można to wytłumaczyć?
- Po pierwsze, nie wychodzimy na boisko sami, wychodzimy grać przeciwko przeciwnikowi, który również ma pewne pomysły taktyczne, który również przygotowuje się do meczu. A jak dokładnie drużyna przeciwna postanowiła zbudować swoją grę, możemy zrozumieć dopiero po rozpoczęciu meczu. Trudno jest wprowadzać poprawki i uwagi w trakcie meczu, ale w przerwie jest na to czas.
Po drugie, zawodnicy wychodząc na boisko wykonują określoną pracę i z czasem się męczą i zaczynają popełniać błędy. To również należy wziąć pod uwagę.
Zdawaliśmy sobie sprawę, że Kołos bardzo mocno zbuduje swoją grę. Specjalnie pojechałem na mecz drużyn młodzieżowych, bo zdawałem sobie sprawę, że dziś nasz przeciwnik zagra w podobny sposób. Wzięliśmy pod uwagę niektóre punkty, a niektóre musieliśmy skorygować w przerwie.
Ale tak czy inaczej, zdawaliśmy sobie sprawę, że pierwsza bramka wprowadzi zmiany do gry. I tak też się stało. Zdobyliśmy pierwszą bramkę, po której zrealizowaliśmy inne szanse. Mieliśmy jednak kilka dobrych okazji w pierwszej połowie, ale niestety nie radziliśmy sobie dobrze z piłką w tych sytuacjach.
- Wydawało się, że po przerwie zmieniliście ustawienie Yarmolenki i kilku innych zawodników. Czy rzeczywiście tak było?
- Przygotowujemy zawodników do meczu, dajemy im informacje, jak mają się zachować w tej czy innej sytuacji, w zależności od położenia przeciwnika. Ogólnie rzecz biorąc, są cztery czynniki, które powinny wpływać na działania zawodników - pozycja w stosunku do bramki, pozycja w stosunku do piłki, pozycja w stosunku do zawodników przeciwnika i pozycja w stosunku do naszych zawodników. Nie potrafię powiedzieć, która z tych rzeczy jest najważniejsza, a która ostatnia: musisz być bardzo dobry we wszystkich tych czterech rzeczach i mieć odpowiednie pozycje.
Nie przywiązuję zawodników do ról. Jeśli w trakcie meczu muszą zmienić pozycję i "usiąść" w strefie pomocy lub nawet w obronie, muszą pracować w takich sytuacjach do końca. Oczywiście coś się udaje, coś nie, ale gdy jest wynik, chłopaki w większym stopniu zdają sobie sprawę, że takie zmiany się opłacają.
Czasami gra jest dana, ale czasami zdarza się, że nie wszystko idzie zgodnie z naszym planem, ale powtarzam, gramy przeciwko drużynie przeciwnej, która też buduje swoje schematy taktyczne, ma swoje cele na mecz.
Zawsze powtarzam chłopakom przed meczem, żeby cieszyli się każdym momentem gry, każdą akcją. To nie ma znaczenia - w obronie czy w ataku. Nie ma dla nas znaczenia, kto strzeli bramkę - dla nas ważne jest tylko to, żeby ten ostatni punkt był zdobyty. A kto to zrobi - bramkarz, napastnik, pomocnik, obrońca, to nie ma znaczenia. Liczy się sukces drużyny.
Po poprzednim meczu Nazar Wołoszyn powiedział, że zobaczył wolnego Władimira Szepielewa, więc postanowił dać mu piłkę. I strzelił gola. Emocje czerpał nie tylko ze zdobycia bramki, ale także z samego gola. Tak powinno być zawsze. Wtedy zjednoczy nas jedno pragnienie, jeden cel.
Aleksandr Pozdeev, pełniący obowiązki trenera Kolosa:
- Bardzo dobry przeciwnik. I niezła pierwsza połowa w naszym wykonaniu. Ale zabrakło nam energii. Nie mieliśmy czasu na reorganizację, nadal graliśmy wysokim blokiem, próbowaliśmy tak grać, ale nie nadążaliśmy za tempem. W ogóle! Ani w środku pola, ani w obronie. To właśnie się stało.
- Jak wytłumaczysz początek drugiej połowy, kiedy twój zespół popełnił trzy błędy w ciągu czterech minut?
- Kiedy jesteś dobrze przygotowany fizycznie, później odczuwasz zmęczenie emocjonalne i możesz być dłużej skoncentrowany - twoja głowa pracuje lepiej. A kiedy nie jesteś gotowy na tempo.... Chłopaki bardzo się starali, ale nie jesteśmy gotowi na takie tempo, nie jesteśmy gotowi się w nim poruszać, ściskać przeciwnika, nie pozwalać mu na przyspieszanie ataków.
Oczywiście mieliśmy dziś opcję, by grać niskim blokiem i próbować po prostu walczyć. Tak, to zły wynik, nieprzyjemnie jest przegrać w taki sposób. Zwłaszcza, gdy drużyna miała dobrą pierwszą połowę. Po niej trudno było sobie wyobrazić, że przegramy wynikiem 0:5. Na początku drugiej połowy straciliśmy koncentrację i ucierpiała na tym nasza kondycja fizyczna. Trudno ocenić, kiedy dokładnie zabrakło nam energii. Pierwszą bramkę straciliśmy po rykoszecie, a potem wszystko się posypało....
Oleksandr POPOV ze stadionu Dynama imienia Walerija Łobanowskiego
Налаштуй пацанів як треба!
І так, матч з шахтою не має турнірного значення, чемп ми програли з Луче.
Ну а психологічна і емоційна складова буде звичайно. Тому чекаєм нормального футболу, але оскільки розклад по чемпу вже зрозумілий, то заруби скоріше за все не буде. І це добре. Нам не потрібна війна на полі перед євро- .24.. Пам'ятаєте історію Стьора- Ярмола ?
учетная запись этого пользователя была удалена
учетная запись этого пользователя была удалена
учетная запись этого пользователя была удалена
Налаштуй пацанів як треба!