Historia z dyskwalifikacją obrońcy Dynama Kijów Oleksandra Tymchyka ma swoją tajemnicę.
Przypomnijmy, że pod koniec ubiegłego tygodnia UAF CDC podjął decyzję o dyscyplinarnym ukaraniu zawodnika za bezpośrednią czerwoną kartkę w meczu 26. kolejki mistrzostw Ukrainy z Dnipro-1 (2:1) i zdyskwalifikował gracza Dynama na dwa mecze, a na jeszcze jeden - warunkowo.
Jak jednak dowiedział się portal Dynamo.kiev.ua, wyrok dla Tymczyka mógł być surowszy. Początkowo niektórzy członkowie UAF CDC twierdzili, że piłkarz zasłużył na trzymeczowe zawieszenie. Dwie okoliczności uchroniły obrońcę Dynama przed taką karą.
Po pierwsze, większość członków komisji opowiedziała się za ograniczeniem się do dwumeczowego zawieszenia, ale przyznaniem obrońcy jeszcze jednego meczu w zawieszeniu. A po drugie, szef obecnego CDC Witalij Naum wyznaje zasadę, że zawodnik musi grać. To może tłumaczyć fakt, że w ostatnich latach za czerwoną kartkę zawodnicy zazwyczaj otrzymują "zawieszoną" część kary.
Przypomnijmy, że Tymchyk odsiedział już przepisowe zawieszenie od piłki nożnej, opuszczając mecze z Veresem i Kolosem, a teraz może zagrać dla Dynama w sobotnim meczu mistrzostw Ukrainy z Szachtarem.