Obrońca Dynama Kijów Denys Popov skomentował domowe zwycięstwo 3-1 nad Kryvbasem.
- Ostatni domowy mecz sezonu zakończył się pozytywnym akcentem. Jakie są twoje emocje?
- Emocje są ogólnie pozytywne. Wygraliśmy i zagraliśmy dobry mecz. W pierwszej połowie było trochę trudno, ponieważ graliśmy według nowego schematu i brakowało nam zawodnika w strefie ataku. Ale w drugiej połowie dokonaliśmy zmian, dostosowaliśmy się i gra toczyła się jak zwykle.
- Jak długo graliście formacją trzech środkowych obrońców? Czy była to dla ciebie nowa formacja?
- Nie była dla mnie nowa, ponieważ graliśmy nią w drużynie młodzieżowej U-20. Ale teraz ćwiczyliśmy ją tylko przez trzy dni, więc może nie było wystarczającego zrozumienia.
- Czy twoje obowiązki zmieniły się w jakiś sposób?
- Tak, trochę się zmieniły - więcej czyściłem, odbierałem, nie inicjowałem ataków. W drugiej połowie byłem odpowiedzialny za wyprowadzanie ataków i pchanie piłki do przodu.
- Dzisiaj rozegrałeś swój setny mecz dla Dynama. Czy czujesz się jak weteran?
- Zdecydowanie nie czuję się jak weteran. Chcę, aby moje zdrowie było dobre i chcę grać więcej. Dla mnie osobiście ten sezon można zaliczyć do udanych, ponieważ gram w każdym meczu. Będę nadal starał się to robić. Jestem wdzięczny Bogu za to, że mnie wysłuchał i mi pomógł.
- Fani okazali wielkie wsparcie. Jak bardzo to pomaga?
- Oczywiście, obecność fanów dodaje motywacji i siły.
- Dziś Oleksandr Usyk walczy z Tysonem Furym...
- Spieszę się, by wrócić do domu i przygotować się do oglądania. Będę kibicował naszemu Kozakowi, czekamy tylko na zwycięstwo.