Roman Grigorchuk zdradził, gdzie zamierza kontynuować swoją karierę

W ciągu ostatnich kilku miesięcy różne media kusiły Romana Hryhorczuka, obecnego trenera Chornomorets Odessa, do drużyn, które bronią sportowego honoru sektora rolniczego. Dwóch członków Premier League - Kolos Kovalivka i LNZ Cherkasy - zostało wymienionych jako takich. O ile jednak klub z Kowalówki zdążył już zdementować te informacje, o czym świadczy powołanie na stanowisko głównego trenera byłego p.o. trenera Ołeksandra Pozdiejewa, o tyle klub z Czerkas jeszcze tego nie zrobił.

Roman Hryhorchuk. Zdjęcie — chornomorets.football

Tymczasem, według Sport.ua, 59-letni Hryhorchuk nie spieszy się z opuszczeniem piłkarskiego miasta, jakim jest Odessa, w której znajduje się markowy klub Chornomorets. Doświadczony trener z optymizmem patrzy w przyszłość klubu z Odessy, w którym pracuje od sześciu i pół roku.

Roman Grigorczuk ma wiele powiązań z Odessą. W tym mieście ma nie tylko swoją ulubioną pracę, ale także rodzinę, własny dom i sympatię kibiców. Ponadto trener w ostatnim czasie zwraca uwagę na wychowanie swojego syna Timerlana, którego chce widzieć kontynuującego piłkarskie tradycje.

Wiosną tego roku właściciel żytomierskiej Poliszynela Gennadiy Butkevych wymienił nazwisko Hryhorchuka na liście potencjalnych kandydatów do roli głównego trenera, ale sprawa nigdy nie wyszła poza słowa.

Oprócz Chornomorets, Grigorczuk w swojej karierze trenerskiej prowadził sześć klubów - łotewski Dinaburg, Ventspils, ukraiński Metalurh z Zaporoża, azerską Gabalę, kazachską Astanę i białoruski Szachtar z Soligorska.

Wcześniej informowaliśmy, że poza sezonem zespół Romana Hryhorczuka z różnych powodów może stracić 10-12 zawodników, w tym legionistów.

0 комментариев
Najlepszy komentarz
  • Смажелюк Василь - Наставник
    23.05.2024 16:22
    Після "зливу" одеситами двох матчів шахті, мене менше всього турбує, як їхня доля так і те, де буде Григорчук.
    • 3
Komentarz