Główny trener Ingulets: "Karpaty? Nie mam nic do powiedzenia"

Trener Ingulets, Vladyslav Lupashko, skomentował informacje o tym, że wkrótce może przejąć stery w Karpatach.

Vladyslav Lupashko. Zdjęcie: Serwis prasowy Ingulets

- Vladyslav Viktorovych, napisano, że jesteś głównym pretendentem do objęcia stanowiska głównego trenera Karpat w przypadku odejścia Markevycha. Czy możesz potwierdzić lub zaprzeczyć tym informacjom?

- Nie mam nic do powiedzenia na ten temat. Nikt z Karpat się ze mną nie kontaktował. Mam jeszcze rok kontraktu z Ingulets.

- Więc będziesz trenerem Ingulets w UPL?

- Pewnego dnia spotkamy się z prezesem klubu, aby omówić dalsze plany.

- Niedawno Oleksandr Povorozniuk powiedział, że dwa kluby UPL chciały cię kupić zimą, ale odmówił.

- Wiem o jednej konkretnej opcji. Klub UPL złożył mi ofertę. Warunki finansowe zaproponowane mojemu sztabowi trenerskiemu były całkiem dobre. Zimą nie chciałem jednak opuszczać Ingulets. Budowaliśmy drużynę i nie mogliśmy jej zostawić w połowie drogi. Powiedziałem chłopakom, że na pewno poprowadzę zespół do końca sezonu, a potem zobaczymy, co się wydarzy.

- Wypełniłeś swoje zadanie i wygrałeś Pierwszą Ligę. Więc teraz jesteś gotowy do rozważenia opcji?

- Wszystko będzie zależało od oferty, czy będzie odpowiadała mi i klubowi. Wszystko zależy od wielu czynników. Zasadniczo nie planuję niczego zmieniać.

Andrij Piskun

Komentarz