Były pomocnik Dynama Kijów, a obecnie znany ukraiński trener Serhiy Kovalets powiedział, czego spodziewa się po meczu towarzyskim Polska - Ukraina, który odbędzie się dziś w Warszawie.
- Ten mecz towarzyski jest jednym z etapów przygotowań reprezentacji Ukrainy do Mistrzostw Europy, które rozpoczną się w Niemczech dokładnie za tydzień. Nasza drużyna narodowa będzie miała możliwość rotacji składem, dzięki czemu wszyscy zawodnicy otrzymają szansę gry. Właściwie powiedział o tym główny trener Ukrainy Serhij Rebrow. W spotkaniu z Polakami zmieni się schemat gry. Jeśli w poprzednim meczu z Niemcami graliśmy 1-3-4-3 w ataku, to w obronie graliśmy 1-5-4-1.
Uważam, że im więcej wariantów taktycznych w składzie, tym lepiej. Oznacza to, że w każdym przypadku, w zależności od wyniku, możemy dokonać reorganizacji. W końcu Mistrzostwa Europy to wynik. I potrzebujemy go na tym prestiżowym turnieju kontynentalnym. To dla nas bardzo ważny turniej, dla udanego występu, w którym cały kraj będzie kibicował w tym trudnym dla państwa czasie.
Jeśli mówimy bezpośrednio o meczu z Polską, to, jak już powiedziałem, w tym meczu ukraińska drużyna będzie miała inną formację taktyczną niż w meczu z Niemcami. Reprezentację Polski w pewnym stopniu można porównać pod względem siły z dwoma rywalami Ukrainy w grupie, takimi jak Rumunia i Słowacja. Pod tym względem spotkanie z Polakami będzie dla nas dobrym sparingiem. Możemy w nim symulować momenty taktyczne, fazy przejściowe, stosowanie pressingu itp. Myślę, że dzisiejszy mecz będzie dość aktywny i ciekawy. Mam nadzieję, że nie zawiedzie kibiców" - powiedział Kovalets.
Wiaczesław Kulczycki