Słynny ukraiński bramkarz Igor Shukhovtsev ocenił każdą z trzech bramek straconych przez reprezentację Ukrainy w meczu towarzyskim z Polską (1:3).
"Jeśli chodzi o pierwszą bramkę, to jest kilka pytań dotyczących działań obrony. Były one nieskoordynowane. To po pierwsze. Po drugie, po polskim rzucie rożnym Buschan zrobił krok w kierunku piłki, ale w ostatniej chwili nie poszedł dalej, tylko się zatrzymał. To w pewnym stopniu zdezorientowało obrońców reprezentacji Ukrainy, którzy nie walczyli odpowiednio, ponieważ myśleli, że bramkarz przejmie piłkę lub zabierze ją z bramki. Dlatego nie mogli odpowiednio zareagować na uderzenie Valukevycha.
Oczywiste jest, że w tym momencie bramkarz mógł zagrać lepiej, gdyby nie tak bliska odległość. Reakcja na strzał z pięciu metrów była zbyt trudna. Nasz zespół miałby szczęście w tym epizodzie, gdyby piłka poleciała w kierunku bramkarza. Tak się jednak nie stało. Trzeba przyznać, że bramka była spowodowana niekonsekwencją obrońców i bramkarza, a także niewielką odległością.
Jeśli chodzi o drugą bramkę strzeloną przez Zielińskiego, to ponownie chciałbym odnieść się do niekonsekwencji żółto-niebieskich w obronie. Buschan, licząc na kolegę z drużyny, który wyczyści piłkę po strzale Polaka, nie zareagował, gdy ta trafiła przed niego i wleciała do bramki. Ułamek sekundy wcześniej Malinowski chciał zagrać głową, ale piłka tylko go musnęła. To zmyliło zarówno Buszana, jak i Bondara, który powinien był zagrać piłkę. Dlatego uważam, że był to niepotrzebny gol dla bramkarza.
Mówiąc o trzeciej bramce straconej przez reprezentację Ukrainy, ponownie wrócę do faktu, że w tym meczu doszło do nieporozumienia w naszej obronie. Nie można mieć pretensji do Buszana o tego gola, bo ukraiński Polak (albo polski Ukrainiec) Romanczuk główkował z pięciu metrów. To bardzo trudna piłka dla każdego z bramkarzy, dlatego uważam, że nie można mieć do bramkarza żadnych zastrzeżeń. Jeszcze raz: nasz zespół nie funkcjonował prawidłowo w obronie.
W procesie przygotowań do mistrzostw kontynentu nie należy zbytnio brać pod uwagę wyników meczów towarzyskich. W końcu po to one istnieją, aby móc zidentyfikować słabe i mocne strony w ogólnej grze zespołu - w szczególności, aby sprawdzić poziom przygotowania zawodników, zgranie grających ogniw, przetestować w akcji różne kombinacje i określić gotowość niektórych graczy.
Nasza reprezentacja ma jeszcze jeden mecz towarzyski z Mołdawią we wtorek. Jest to okazja, aby jeszcze raz dokładnie sprawdzić potencjał kadry, a następnie z pełną koncentracją zmierzyć się z meczami turnieju grupowego finałowej części Euro-2024. Wszyscy życzymy reprezentacji Ukrainy udanych meczów i wyników" - powiedział Shukhovtsev.