Iurie Gura: "Nasi zawodnicy nie pozwolili reprezentacji Mołdawii nawet odetchnąć"

Ukraiński opiekun tyraspolskiego "Sheriffa" Jurij Gura podzielił się swoimi wrażeniami z towarzyskiego meczu Mołdawia - Ukraina (0:4), który odbył się wczoraj w Kiszyniowie.

Yuri Gura

- Ukraińska drużyna całkowicie dominowała we wszystkich elementach. Nasi zawodnicy nie dali Mołdawii nawet odetchnąć. Całkowicie kontrolowali piłkę, wytrwale szli do przodu, a przeciwnik tylko się bronił.

Bardzo podobały mi się akcje Tsygankova, byłem zadowolony z gry Shaparenko, Sudakova, Konoplya wyglądał dobrze. Dobrze "włączał się" na swojej flance. W pierwszej połowie dobrze pokazał się Jaremczuk: utrzymywał się przy piłce, dobrze pokazywał się do gry i strzelił pierwszą bramkę. Dobra robota.

Myślę, że to, co Serhij Stanisławowicz Rebrow planuje na mecz otwarcia Mistrzostw Europy z Rumunią, może być ucieleśnieniem kombinacji zawodników w dzisiejszym składzie Ukrainy. Być może tak będzie. W końcu w meczu z czwórką obrońców "niebiesko-żółci" wyglądają jak drużyna z bardziej atakującym planem.

- Czy uważasz, że szybko strzelona bramka mogła wpłynąć na mołdawską drużynę?

- Właściwie to tak. Ale kiedy rozmawiałem z Vladem Baboglo przed meczem, powiedział mi, że reprezentacja Mołdawii była nieco zmęczona. Zwłaszcza, że dziś w Kiszyniowie było bardzo gorąco. Czuło się, że jest duszno jak w deszczu. Myślę, że to było trochę trudne dla rywala reprezentacji Ukrainy. Zwłaszcza, że Mołdawianie musieli ciągle grać w obronie. A to jest bardzo trudne, zwłaszcza gdy nie jest się przy piłce, a przeciwnik jest przy niej prawie cały mecz.

- Czy wiesz, jakiego rodzaju kontuzję ma Vitali Mikolenko?

- Mam nadzieję, że nie jest zbyt poważna. W końcu Mikolenko jest kluczowym zawodnikiem reprezentacji Ukrainy. Jest bardzo potrzebny w meczach Mistrzostw Europy.

- Co sądzisz o atmosferze na stadionie w stolicy Mołdawii?

- Było super! Zwłaszcza biorąc pod uwagę, że dawno nie byłem w takiej atmosferze ze względu na istniejące ograniczenia liczby widzów na Ukrainie. W Kiszyniowie na stadionie było bardzo dużo ludzi, trybuny były prawie pełne. Przed meczem, w uroczystej atmosferze, chór odśpiewał hymny narodowe Ukrainy i Mołdawii. Było bardzo przyjemnie.

- Czy było dużo ukraińskich kibiców?

- Bardzo wielu. Wszyscy byli w niebiesko-żółtych barwach, z flagami i małymi chorągiewkami. Ukraińscy kibice gorąco wspierali naszą drużynę narodową, to było bardzo imponujące i wzruszające.

- Czego spodziewasz się po występie Ukrainy na Euro-2024?

- Nie będę mówił o tym czy innym celu. Chcę tylko jednego: aby nasza reprezentacja wyszła na boisko, wygrała każdy mecz i zaszła jak najdalej w turnieju. Z wielkim zainteresowaniem będę śledził wszystkie mecze reprezentacji Ukrainy na mistrzostwach kontynentu.

Andrij Pisarenko

Komentarz