Prezes LNZ Andrii Kolisnyk skomentował informację, że były trener Oleh Dulub chciał 4-krotnej podwyżki pensji.
"Po pierwsze, Oleh Anatoliyovych i zespół wykonali zadanie - LNZ zapewniło sobie przyczółek w UPL w swoim pierwszym sezonie. Wierzyliśmy w kompetencje tego głównego trenera i, jak widać, nie pomyliliśmy się w naszym wyborze w sytuacji, gdy konieczne było uspokojenie początkowej tremy zespołu na początku debiutanckiego sezonu w UPL. Oleg Dulub wyraźnie pokazał swój poziom i osiągnął wymagany wynik.
Kontrakt Olega Anatoliyovycha wygasał po ostatnim sezonie. Omawialiśmy warunki nowego kontraktu, ale trener wyraził życzenia finansowe, których po prostu nie możemy spełnić. Mówienie o kwotach jest niewłaściwe, ponieważ są to informacje poufne, ale szczerze mówiąc, byliśmy zszokowani takimi życzeniami. Myślę, że ten poziom wynagrodzenia byłby 2-3 wśród trenerów UPL. Nie możemy sobie na to pozwolić na tym etapie. Dlatego nie mogliśmy dojść do porozumienia w sprawie nowej umowy" - powiedział Kolisnyk.