Były obrońca Szachtara, Razvan Ratz, skomentował zwycięstwo Rumunii nad Ukrainą w meczu 1. kolejki Euro 2024.
"Atmosfera na trybunach była niesamowita, na stadionie było wielu naszych fanów, prawdopodobnie 50 tysięcy. Ukraińców w ogóle nie było słychać.
Zadzwonię do Stepanenki i powiem mu, żeby zakończył karierę. Kilka lat temu byłem na boisku, ale teraz oglądałem mecz z trybun. To dość niezwykłe być kibicem, inaczej odczuwa się emocje.
Ukraina w ogóle nie grała w piłkę, wyglądali na bardzo apatycznych, a my wycisnęliśmy z nich wszystko, co się dało! Różnica była zauważalna od początku do końca meczu" - powiedział Ratz cytowany przez Fanatik.ro.