Alan Aussey: "Nasza drużyna chciała uzyskać wynik przeciwko Rumunii, wykorzystując umiejętności. Jestem pewien, że tak się nie s

Alan Aussey, absolwent szkoły Dynama Kijów, który obecnie gra w rumuńskiej drużynie Cluj, podzielił się swoimi wrażeniami z meczu fazy grupowej Euro 2024 pomiędzy Rumunią a Ukrainą (3-0) w 1. rundzie.

Alan Aussey

- Rumunia i Ukraina spotkały się dzień wcześniej na Euro. Co możesz powiedzieć o naszym pierwszym przeciwniku?

- Bardzo utalentowani zawodnicy, dwóch graczy opuściło mój zespół - prawy obrońca Vasile Mogos i środkowy napastnik Daniel Birligia. Moim zdaniem są to bardzo dobrzy zawodnicy, którzy mogą bardzo dobrze spisać się na Euro.

- Czy wynik meczu w Monachium był dla Ciebie zaskoczeniem?

- Mieliśmy inicjatywę przez pierwsze 20-25 minut. Był problem w ostatniej tercji, ale po pierwszym golu Rumuni uwierzyli w siebie i nasi nie mogli się pozbierać.

- Czy można powiedzieć, że jeśli chodzi o psychologię, Rumuni uwierzyli, że mogą osiągnąć maksimum po pierwszym golu?

- Rumuni mają bardzo silną psychologię. W ciągu sześciu miesięcy, które tu spędziłem, widziałem, jak ludzie zabijają się o wynik w lidze. Fizycznie są dobrze przygotowani. W takim tempie mogliby rozegrać kolejny mecz w ciągu jednego dnia. Nie mogę powiedzieć, że nasz zespół nie chciał wygrać, ale w tym konkretnym meczu Rumunia miała więcej zapału, ponieważ grali tak, jakby to był ostatni raz.

- Czy mogłeś nie docenić przeciwnika?

- Wydaje mi się, że nasza drużyna chciała wykorzystać swoje umiejętności. Jestem pewien, że ze Słowakami tak się nie stanie.

- Czy koledzy z drużyny nie zaczepiali cię po meczu?

- Pytali mnie, czy podobała mi się gra (uśmiech).

- Jak oceniasz trenera reprezentacji Rumunii, Edwarda Iordanescu?

- Nie znam go zbyt dobrze. Jego drużyna dała wynik, emocje. Jego zasługą jest to, że drużyna wyglądała jak całość.

- Kto z zawodników lokalnych mistrzostw może zaistnieć w turnieju? Może któryś z kolegów z drużyny?

- Sam widziałeś tę drużynę. Oprócz tych, którzy grają za granicą, takich jak Dregushin, Man czy Stanciu, oczywiście zawodnicy z mistrzostw kraju są również całkiem interesujący.

Na przykład Steaua ma skrzydłowego Comana, który strzelił 18 goli w lidze, a także naszego Dana Birligię. Ogólnie rzecz biorąc, są tam bardzo dobrzy gracze, to jest Euro, nie ma słabych.

- Czy utrzymujesz kontakt z obecnymi reprezentacjami narodowymi, kogo znasz?

- Nie powiedziałbym, że jestem z kimś w bezpośrednim kontakcie przez cały czas, ale są pewne przyjacielskie relacje, kiedy wiem, że mogę napisać do danej osoby, zapytać, jak sobie radzi, a ona mi odpowie.

- Czy po tej porażce Ukraina będzie w stanie poprawić swoją pozycję na Euro 2024?

- Trudno jest podnieść się po takich porażkach. Mam nadzieję, że chłopaki będą w stanie pokazać lepszą grę w kolejnych dwóch meczach. Wczoraj było widać, jak cała drużyna była zdenerwowana tym wynikiem. Chcę im życzyć powodzenia i jak najlepszych występów.

- Twój kontrakt wygasa 30 czerwca. Jakie opcje kariery rozważasz?

- Transfermarkt trochę się myli. Zostaję w Klużu do zimy.

- Zaaklimatyzowałeś się w Rumunii w ciągu sześciu miesięcy?

- Tak, lubię mieszkać w Klużu, to wygodne miasto do życia. Czuję się też dobrze w drużynie.

- Czy jesteś gotowy wrócić na Ukrainę, jeśli pojawi się dobra opcja?

- W ostatnich latach miałem kilka dobrych opcji z Ukrainy, ale zdecydowałem się wybrać inną drogę.

Oleksandr Karpenko

0 комментариев
Komentarz