Słowaccy kibice: "Podobnie jak podczas wojny, wielu postrzegało Ukrainę jako pokonaną. Ale tak się nie dzieje i nie stanie"

Słowaccy kibice są rozczarowani porażką 1-2 z Ukrainą na Euro 2024. Nie rozumieją, dlaczego ich drużyna narodowa rozegrała dwie różne połowy. Besztają trenera, bramkarza i zawodników. Szczególnie ucierpieli kapitan drużyny Milan Škrinjar i Tomas Suslov, który ma ukraińskie korzenie. Są również zaskoczeni obecnością dużej liczby Ukraińców na niemieckim stadionie.

Jozinko: Pierwsza bramka - Ukrainiec spokojnie strzela z jedenastu metrów, mając wokół siebie 2-3 metry pustej przestrzeni. Gdzie byli Skriniar i Vavro? Drugi gol to piękne podanie za plecy wyżej wymienionej dwójki. To jest kompletna utrata koncentracji.

Razz3: Bardzo brakuje nam groźnego napastnika, w tym meczu mogliśmy pokusić się o remis.

Stefan Strecka: Te dwie bramki to była wina Skriniara. To ewidentnie najsłabszy zawodnik w tym meczu, mimo że gra dla PSG. To on jest katastrofą, a nie kapitan!

1054033: Dwie bramki na sumieniu Skriniara. Najpierw nie trafił w zawodnika, potem dodatkowo zatańczył wokół świeżego napastnika...

Pozorovatel: Nasi drwale strzelili bramkę i przestali grać myśląc: "teraz będziemy tylko bronić".

Peter280: Dzisiaj to nie był futbol, tylko słowacka kakofonia w wykonaniu dwóch piłkarskich wariatów: Skrinyara i Dubravki.

Kehl: Dla mnie największym rozczarowaniem był Škrinjar i Kutska. Klęczenie naszego kapitana przy pierwszym golu było tylko wisienką na torcie jego globalnych porażek w obronie. W meczu z Belgami był jednym z najsłabszych, ale dziś pogrążył się jeszcze bardziej.

Jozef: Nowoczesny bramkarz kontroluje grę w całym polu karnym, ale nasz bramkarz Dubravka jest dobry tylko na linii.

Oggir II: Tak bardzo się myliłem, gdy przed meczem przewidywałem wygraną 3-0 dla nas...

Š. Š.: Nasz trener powiedział, że jest zadowolony z gry. Nie mam słów. Nie chcę już oglądać tej gadatliwej drużyny. Przez całą drugą połowę nie oddaliśmy żadnego strzału na bramkę, dwukrotnie ulegając Ukrainie.

Na pewno przegramy z Rumunią, postawiłem na to całą swoją emeryturę. Słowacja to jedna z najsłabszych drużyn na Euro. Takie cuda jak zwycięstwo nad Belgią zdarzają się od czasu do czasu, ale nie codziennie.

Funkyman: Mamy 11 zawodników bez odpowiednich zmienników. Z meczu z Ukraińcami pamiętam Skriniara, który był na kolanach trzy metry od przeciwnika. Naszego słynnego bramkarza, który robił uniki przed piłką i robił sobie miejsce, zamiast wyciągnąć się maksymalnie, zwiększyć obszar i próbować przeszkodzić Jaremczukowi. No i wyjątkowo niesympatyczny teatrzyk w wykonaniu aktora Susłowa.

Anonimowy Słowak: Susłow przyznał - i nie żartuję - że jest w jednej czwartej Ukraińcem z dziada pradziada. Wikipedia mówi ciekawe rzeczy o jego imienniku Mychajle Susłowie.

Mayansoul: Ojciec Susłowa jest Ukraińcem. Natychmiast deportować go na front ukraiński.

MarecekPN: Suslov to katastrofa. Szczególnie jego faul w 77 minucie. Śmiałem się jak koń.

Monoteista: Witamy z powrotem w rzeczywistości. Typowa Słowacja. Potrafimy pokonać stosunkowo silną Belgię, a potem tragicznie przegrać ze słabą Ukrainą. Strasznie kiepski futbol w naszym wykonaniu.

Clifton: Nasza gra zaczyna nabierać słowackiego wymiaru. Półśrodki, brak konsekwencji.....

JJ: To jest karma naszych kibiców: trząść się, martwić, płakać!

Lubor1890: Zasłużona porażka. Po pół godzinie gry oddaliśmy inicjatywę Ukraińcom. Szkoda w taki sposób psuć świetny wynik z Belgią.

Vševed_: Nasze wytatuowane leniwce grały jak panienki. Zero jakościowych zmian, zero strzałów na bramkę... Liga jest słaba, rząd to mafia... Więc czego się spodziewałeś?

245160: Jak się ogląda inne mecze Euro, to grają od początku do końca, nieważne czy wygrywają czy przegrywają, ogląda się to z przyjemnością. Kibice śpiewają przyśpiewki, nieustannie wspierają i napędzają drużynę.

A co z nami? Strzelamy gola, przez chwilę kontrolujemy grę i wyglądamy dobrze, a potem zaczynamy utrzymywać wynik. Piłkarze przestają grać, a kibice przestają nas wspierać. To smutne.

1384780: Byłem zadowolony z pierwszej połowy, ale w drugiej nie poznawałem naszej drużyny. Teraz bolą mnie oczy, a jutro będzie mnie też bolała wątroba.

Monoteista: Po futbolu jaki wczoraj widziałem w wykonaniu Hiszpanii i Włoch, dzisiejszy mecz wydał mi się starciem emerytów. Poziom gry o dwie klasy niższy, powolny i nieodwracalny.

2220649: Oto czego nie mogę zrozumieć: jedna trzecia słowackich kibiców na trybunach ma na sobie koszulki reprezentacji narodowej. Naprawdę nie macie 20 euro na oryginalną bawełnianą koszulkę reprezentacji? Są sprzedawane w każdej strefie kibica, a nawet na stadionie.

Jano: Nawet w tym meczu było widać, że Ukraina się nie poddała, jak wiele osób przewidywało. Tak samo było w tamtej wojnie: wiele osób uważało Ukrainę za już pokonaną, ale tak się nie dzieje i nie stanie.

Palo: Ukraińcy biegali cały mecz, a my albo staliśmy, albo ich goniliśmy. Nie da się grać ze wszystkimi, dopóki wynik nie wynosi 1-0. Nasz zespół nie jest zainteresowany grą w piłkę, tylko obroną. Z takim futbolem nie mamy nic do roboty w ostatniej 16.

Komentarz SR: Wiedziałem, że przegramy. Ale zaskoczyła mnie obecność tysięcy ukraińskich kibiców na trybunach. W tym samym czasie UE i NATO zmuszają Europejczyków do pójścia na wojnę na froncie ukraińskim. Stadion jest wypełniony Ukraińcami, ale nie ma nikogo, kto walczyłby za swój kraj w domu. "Wojownicy Internetu".

Námorný kapitán: Między innymi chciałbym wiedzieć, jak tylu Ukraińców dostało się na stadion. Czy nadal nie potrzebują wiz?

Ibis: Po zwycięstwie nad Belgią podejrzewałem taki wynik. Nasi zawodnicy, czy to w hokeju, czy w piłce nożnej, pokazują świetną grę przeciwko silnemu przeciwnikowi, a potem nagle się poddają. To samo czeka nas w meczu z Rumunią.

Heavy metal: W przerwie przyszedł rozkaz z ambasady. Nie mam innego wytłumaczenia dla tak wyraźnego kontrastu między pierwszą a drugą połową.

Ficovid: Co wydarzyło się w szatni podczas przerwy? W pierwszej połowie drużyna narodowa grała tak, jak powinna, a w drugiej jakby ich zastąpiono. Dali Ukrainie dużo miejsca... Czy to było celowe? Nie rozumiem.

Kolibrik1954: W drugiej połowie nasi piłkarze popełnili mnóstwo błędów, zepsuli wszystko, co można było zepsuć po zwycięstwie nad Belgią. Po raz kolejny utwierdziłem się w przekonaniu, że ani naszych piłkarzy, ani naszych hokeistów nigdy nie można pochwalić, oni od razu tracą poczucie rzeczywistości. Jak chcą się popisywać, to lepiej zarezerwować im dyskotekę w wiejskim klubie, których mamy pod dostatkiem!

Lukas23: Słowacki klasyk. Mistrzowie świata po pierwszym meczu, a po drugim wracamy do domu.

Janpol: Bajgiel zamiast punktów. Trzeba znowu wyciągnąć kalkulatory przed meczem z Rumunią i przeliczyć opcje.