Taras Stepanenko: "Kiedy graliśmy pięcioma obrońcami, pokazywaliśmy normalne wyniki przeciwko topowym drużynom"

2024-06-24 15:59 Ukraiński pomocnik Taras Stepanenko odpowiadał na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej przed meczem Euro 2024 z ... Taras Stepanenko: "Kiedy graliśmy pięcioma obrońcami, pokazywaliśmy normalne wyniki przeciwko topowym drużynom"
24.06.2024, 15:59

Ukraiński pomocnik Taras Stepanenko odpowiadał na pytania dziennikarzy na konferencji prasowej przed meczem Euro 2024 z Belgią.

Taras Stepanenko

-Jak reprezentacja Ukrainy może zaskoczyć Belgię? Jak zamierzacie powstrzymać Romelu Lukaku?

- Rozpoczęliśmy już przygotowania do tego meczu. Zdajemy sobie sprawę, że jest tam wielu dobrych, silnych indywidualnie zawodników. Tylko odpowiednia taktyka może powstrzymać tego przeciwnika. Mecz ze Słowacją pokazał, że jeśli wszyscy chcą wygrać i wszyscy ciężko pracują, to każda drużyna będzie miała z nami problemy. Wszyscy przygotowują się do tego finału.

- Taras, powiedziałeś, że zawodnicy reprezentacji Ukrainy budzą się każdego dnia i od razu czytają wiadomości o tym, co dzieje się w kraju. Czy to tworzydodatkową presję, czy przeszkodziło to w meczu z Rumunią? Co zmieniło się w meczu ze Słowacją?

- Wojna dotyka ukraińskich piłkarzy każdego dnia od ponad dwóch lat. Wczoraj Rosjanie zaatakowali Charków bombami, spowodowali zniszczenia i były ofiary w ludziach. Codziennie czytamy takie wiadomości. Nie wiadomo, jak długo jeszcze potrwa ta wojna. Wszyscy zawodnicy mają przyjaciół i rodziny na Ukrainie. Myślimy o naszym kraju, o naszych ludziach.

Myślę, że w meczu z Rumunią nie byliśmy zjednoczoną drużyną, a raczej indywidualnymi zawodnikami. W takim turnieju tylko drużyna może wygrać trofeum, wyjść z grupy i pokazać wyniki. Mecz ze Słowacją był inny, ponieważ widziałem drużynę, która chciała wygrać. Mecz z Belgią jest dla nas finałem. To będzie trudny mecz, przygotowujemy się do niego z pełną koncentracją. Jestem gotowy do gry i dam z siebie wszystko, podobnie jak wszyscy zawodnicy w drużynie. Ale decyzję podejmie trener.

-Taras, jakie wiadomości otrzymujesz podczas Mistrzostw Europy?

- Po meczu z Rumunią nie otrzymałem wielu dobrych wiadomości, co jest zrozumiałe. Ale zawsze otrzymuję wsparcie od rodziny, zwłaszcza od mamy i żony. Nie jestem osobą, która lubi dużo mówić. Najlepszą wiadomością, jaką możemy wysłać naszym ludziom, są nasze działania na boisku. Musimy pokazać, że jesteśmy gotowi do walki na boisku, pokazać ducha, tak jak zrobiliśmy to w ostatnim meczu.

- Czyjesteś gotowy na grę pięciomaobrońcami przeciwkoBelgii?

- Kiedy graliśmy w tej formacji, pokazywaliśmy normalne wyniki przeciwko czołowym drużynom. Decyzja należy do sztabu trenerskiego. Wszyscy rozumieją, co robić, niektórzy z nich grają w ten sposób w swoich klubach. Ale nie wiem, jaki będzie schemat z Belgią.

-Taras, kogo możesz wyróżnić w reprezentacji Belgii?

- Lubię Jérémy'ego Doca, dobrze drybluje i podaje. W ostatnich meczach pokazał wiele w ataku. To bardzo niebezpieczny zawodnik.

-Taras, jak skomentujesz słowa Rezvana Ratza, twojego byłego kolegi z drużyny? Czy byłeś z nim w kontakcie?

- Znam go od dawna, znam jego żarty, są bardzo specyficzne. Chłopaki powiedzieli mi o jego słowach. Dobrze to przyjąłem. Zadzwonił do mnie i powiedział, że został źle zrozumiany, że nastąpiło błędne tłumaczenie. Żartowaliśmy i mam z nim dobre relacje.

Na temat zakończenia kariery. Kiedy ktoś ma ponad 30 lat, wszyscy zaczynają mówić, że jest stary w futbolu. Nie wiem, skąd się to bierze. Mam własną głowę, pracuję. Codziennie biegamy z czujnikami, które pokazują kondycję fizyczną. Kiedy patrzysz na ich wskaźniki, wszystko staje się jasne i nie możesz nikogo oszukać.

Ludzie reagują na porażkę mówiąc, że Stepanenko jest stary. Ale ja też miałem 34 lata, kiedy pokonaliśmy Barcelonę, graliśmy mecze z Anglią i Włochami. Nie bardzo rozumiem, co się zmieniło. Te sześć miesięcy nie było dla mnie zbyt udane z powodu kontuzji. Ale nikt nie widzi, że po każdym meczu w mistrzostwach Ukrainy wracam do domu i wchodzę na bieżnię. Ma to na celu zapewnienie, że kiedy trener da mi szansę gry, pozostanę na poziomie, na którym powinienem być.

Najważniejsze nie jest to, co mówią, ale to, co robisz. Mogę skończyć jutro, za rok lub dwa. Ale to moja decyzja, którą podejmę, kiedy będę gotowy. Rezvan żartował, ale zawsze dostaję wiadomości na ten temat. Dlaczego nie napisali do mnie po meczu z Barceloną? To moje wewnętrzne odczucie i tylko ja podejmę decyzję, gdy będę wiedział, że nie mogę czegoś zrobić.

RSS
Aktualności
Loading...
Amorim: „Pomogę Antoniemu stać się lepszym“
Dynamo.kiev.ua
22.12.2024, 02:39
«Polesie» interesuje się tureckim skrzydłowym
Dynamo.kiev.ua
21.12.2024, 19:32
Пополнение счета
1
Сумма к оплате (грн):
=
(шурики)
2
Закрыть
Używamy plików cookie, aby zapewnić Ci więcej opcji podczas korzystania ze strony Ok