Trener Lwów Karpaty Myron Markevych podzielił się wrażeniami z wczorajszych meczów 1/4 finału Eur-2024 Hiszpania - Niemcy (2:1) i Portugalia - Francja (0:0, rzuty karne - 3:5).
- Wszyscy nazywali mecz Hiszpanów z Niemcami małym finałem. Czy spełnił on twoje oczekiwania?
- To był dobry futbol. Spotkały się dwie równorzędne drużyny, a ich szanse oceniano jako 50/50. Jednak los uśmiechnął się bardziej do Hiszpanów. Chociaż Niemcy też mogli wygrać. Nie pamiętam, żeby Rüdiger popełniał takie błędy jak we wczorajszym meczu przy drugim golu.
- Być może, tak samo jak nie pamiętasz takiego zachowania selekcjonera reprezentacji Niemiec Toniego Kroosa, który we wczorajszym meczu wykazał się nadmiernym chamstwem?
- Tak, on już nie ma czasu. Rozegrał przecież trudny sezon w Realu Madryt, a w meczach na mistrzostwach Europy takie poważne tempo... Chyba dobrze zrobił, że skończył. (Uśmiech).
- Największym echem meczu Hiszpania - Niemcy odbił się epizod w 107. minucie, gdy piłka po zagraniu Niemca trafiła w rękę Hiszpana Marka Cucurelli, który znajdował się we własnym polu karnym. Czy był to rzut karny?
- Trudno powiedzieć. To zależy od tego, jak na to spojrzą sędziowie. Można przyznać rzut karny lub nie.
- Nie ma wątpliwości, że dziś we wszystkich niemieckich mediach ten temat stał się głównym tematem....
- Oczywiście! Ale trudno powiedzieć, żeby przyznać rzut karny w meczu tej rangi. Sędzia po prostu się nie odważył, uważając, że ręka nie była tak oczywista. To zrozumiałe, że Niemcy są nieszczęśliwi. Ale nic nie można zrobić, to piłka nożna....
- Co sądzisz o drugim meczu ćwierćfinałowym - Portugalia vs Francja?
- W tym meczu bardziej podobali mi się Portugalczycy. Być może to oni powinni być w półfinale. Ale to moja osobista opinia.
- Co według Ciebie przeszkodziło reprezentacji Portugalii?
- Powinniśmy strzelić gola. Szanse były ku temu sprzyjające. Zrealizować je i tyle.
- W meczu z Francuzami, w przeciwieństwie do meczu ze Słowenią, portugalski bramkarz Diego Costa nie pomógł w rzutach karnych....
- To loteria. Dlatego tak to się nazywa. Francuzi dobrze wykonywali rzuty karne i nie ma w tym nic dziwnego.
- Niektórzy uważają, że obecność 39-letniego Cristiano Ronaldo w składzie jest swego rodzaju kotwicą dla reprezentacji Portugalii. Zgadzasz się z tym?
- Myślę, że powinien skończyć z reprezentacją. Grać w Arabii Saudyjskiej na poziomie klubowym i tyle. A drużyna narodowa powinna znaleźć kogoś, kto zastąpi Ronaldo. W końcu, moim zdaniem, trochę tłumi swoich partnerów z drużyny narodowej - ciągle uderza rzuty wolne. Nie, nie, on zdecydowanie musi kończyć. Portugalia ma wielu młodych zawodników, którzy powinni zostać dopuszczeni do głównej drużyny. W przypadku takich gwiazd jak Cristiano Ronaldo, trzeba odejść na czas.
- Ale inny weteran reprezentacji Portugalii, Pepe, przekroczył już piątą dekadę i nadal jest w drużynie narodowej "puffing"....
- "Puffing"... On też musi skończyć. Nie sądzę, że on, podobnie jak Ronaldo, powinien pozostać w reprezentacji przez długi czas. Chociaż jak na gracza linii defensywnej w tak czcigodnym wieku, jak to mówią, to i tak świetna sprawa. Tyle biegania i układania się, co gracze innych ról nie potrzebują. Ale gracze ofensywni to już inna sprawa. Oni muszą dużo biegać, pracować, kreować. Więc nie wiem, czy w tak poważnym wieku należy grać według standardów piłkarskich.
Wiaczesław Kulczycki
Очевидно, що Пеналду тягне команду донизу
Очевидно, що Пеналду тягне команду донизу