Po raz kolejny turniej piłkarski Igrzysk Olimpijskich znalazł się w centrum uwagi. Dlaczego pamiętamy zawody w Seulu? Tak, ponieważ nasza drużyna narodowa została wtedy mistrzem. A do triumfu poprowadził ją rodowity kijowianin, wychowanek szkółki FC Dynamo, znakomity napastnik kijowskiego klubu i reprezentacji Związku, a potem odnoszący sukcesy trener Anatolij Byszowiec.
Ukraińscy piłkarze zostali mistrzami olimpijskimi: Oleksiy Mikhailichenko (Dynamo), Volodymyr Lyutiy, Oleksiy Cherednik i Vadym Tishchenko (wszyscy - Dnipro).
Chęć udziału w Igrzyskach-1988 wyraziło 116 reprezentacji narodowych. Turniej kwalifikacyjny trwał prawie półtora roku. W Europie pretendenci do biletów olimpijskich zostali podzieleni na pięć grup.
Reprezentacja ZSRR rywalizowała z rywalami ze Szwajcarii, Bułgarii, Norwegii i Turcji. Podopieczni Anatolija Byszowca z powodzeniem pokonali selekcję i wywalczyli prawo gry w turnieju finałowym Igrzysk Olimpijskich przed terminem. Wraz z naszym zespołem na turnieju w Republice Korei Europę reprezentowały drużyny Niemiec, Włoch, Szwecji i Jugosławii.
Losowanie rozdzieliło 16 uczestniczących drużyn na cztery grupy. W swojej grupie nasza reprezentacja przegrała z gospodarzami Olimpiady 0:0, a następnie pokonała Argentynę - 2:1 (bramki dla zwycięzców zdobyli Igor Dobrovolsky i Aleksiej Michajliczenko) oraz USA - 4:2 (Michajliczenko - 2, Dobrovolsky i Arminas Narbekovas) i zajęła pierwsze miejsce.
W mieście Pusan 25 września odbył się mecz ¼ finału pomiędzy ZSRR i Australią. Nasze kolejne zwycięstwo - 3:0 (Dobrovolsky - 2, Mikhailichenko).
A dwa dni później odbył się półfinał z Włochami, którzy wcześniej w dogrywce pokonali Szwedów - 2:1.
Mecz 1/2 finału charakteryzował się szczególną dramaturgią. Przegrywając 0:1 (Virdis, 50), Dobrovolsky wyrównał na 12 minut przed końcem regulaminowego czasu gry. W dogrywce Narbekovas wyprowadził Union na prowadzenie (92), a Mikhailichenko powiększył przewagę (106). Włosi odpowiedzieli tylko raz - Carnevale (118).
Drużyna ZSRR ponownie dotarła do finału po 32. Następnie w Melbourne (1956) nasi zawodnicy zdobyli "złoto", pokonując Jugosławię - 1:0.
W drugim półfinale w Seulu 1988 spotkały się drużyny RFN i Brazylii. Rzut główny i dogrywka nie wyłoniły zwycięzcy - 1:1. W rzutach karnych przewagę uzyskali Brazylijczycy. Wykonali trzy rzuty karne z 11 metrów, Niemcy - dwa.
Podczas finałowego meczu 1 października 1988 r. trybuny Stadionu Olimpijskiego w Seulu wypełniło 74 000 widzów. Sędzią był Gerard Biguet (Francja).
ZSRR - Brazylia - 2:1 (0:1) Bramki: Dobrovolsky (60 z karnego), Yuri Savichev (103) - Romario (29).
Brazylijczycy, z tak znanymi zawodnikami jak Claudio Taffarel, Jorginho, Andre Cruz, Aloisio, Romario, Bebeto, spodziewali się zdobyć "złoto" turnieju olimpijskiego po raz pierwszy w historii.
Ale reprezentacja ZSRR pod wodzą Anatolija Byszowca zdołała nie tylko odzyskać piłkę Romario, zdobytą w pierwszej połowie po rzucie rożnym Neto (z karnego przyznanego za faul Andrade na Michajliczence, w 60 minucie wyróżnił się Dobrowolski), ale także dzięki bramce zmiennika Jurija Sawiczewa wyrwać zwycięstwo w dogrywce.
W drugiej dogrywce w reprezentacji ZSRR usunięty został Władimir Tatarczuk (wychowanek ukraińskiego futbolu), ale kilka minut później drużyny się wyrównały - Edmar otrzymał czerwoną kartkę za faul na Mychajliczence.
W spotkaniu o "brąz" piłkarze Niemiec pokonali Włochy - 3:0.
A my czekamy na rozpoczęcie Igrzysk Olimpijskich 2024 w Paryżu. W końcu po raz pierwszy w finałowym turnieju olimpijskim w piłce nożnej zadebiutuje reprezentacja Ukrainy. Przypomnijmy, że w fazie grupowej rywalami Ukraińców będą drużyny Iraku, Maroka i Argentyny...
Oleksandr LIPENKO dla Dynamo.kiev.ua