Były trener Dnipro-1, Ołeksandr Kuczer, wypowiedział się na temat długów, jakie ma wobec niego klub Dnipro.
- Czytałem w prasie, że Friedman obiecał spłacić wszystkich, ale jak na razie cisza. Ostatnio widziałem się z Żenią Seleznyowem, mówił, że klub zamierza spłacić dług, ale jak na razie to tylko słowa, nie ma żadnych konkretów.
- Ile pieniędzy są ci winni?
- Przyzwoitą kwotę. Trzy miesiące pensji i premie za drugie miejsce i europejskie puchary.
- Co na to UAF Dispute Resolution Chamber?
- Złożyłem tam wniosek, ale jak dotąd nie został on rozpatrzony, choć minęło już sporo czasu.
- Jak się czujesz po przeczytaniu ostatnich wiadomości o Dnipro-1, że drużyna zostanie rozwiązana?
- Ciężko cokolwiek powiedzieć. Zobaczymy w praktyce, kiedy zapadnie ostateczna decyzja, kto jest dobry, kto jest zły, kto jest dobry, a kto nie.
- Nie boisz się, że Dnipro-1 zbankrutuje i nikt nie zwróci ci pieniędzy?
- Zarobiłem te pieniądze uczciwie i oczekuję, że je odzyskam. Ale najsmutniejsze w tej sytuacji jest to, że klub z UPL i europejskich pucharów może upaść. Szkoda tracić takie drużyny. Ludzie zainwestowali tam pieniądze, emocje i dusze, a teraz doszło do tak nieprzyjemnej sytuacji.
- Co lub kto może uratować Dnipro-1?
- Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Są tam menedżerowie, którzy powinni uratować Dnipro-1, a nie tylko składać głośne oświadczenia. Trudno mi cokolwiek powiedzieć, ponieważ nie rozumiem, co dzieje się w zarządzie i dlaczego podejmują takie decyzje. Jak można porzucić drużynę, która gra w europejskich rozgrywkach? To dla mnie zagadka.
Andriy Piskun
Ничего не осталось, всё растащили. Пилить больше нечего.
Ничего не осталось, всё растащили. Пилить больше нечего.
-Лучше, конечно, помучиться (с)