Ukraiński bramkarz Realu Madryt, Andrij Łunin, ujawnił, że w zeszłym sezonie, w przeddzień finału Ligi Mistrzów, zachorował.
"Miałem bardzo wysoką temperaturę. Przez dwa dni czułem się bardzo źle, myślałem, że umrę. Trzeciego dnia poczułem się lepiej i chciałem trenować z drużyną. W klubie zrobiłem test i powiedzieli mi, że to wirus. Ze względów bezpieczeństwa nie wpuścili mnie, ale na szczęście mogłem przyjść na mecz finałowy i świętować zwycięstwo z drużyną" - powiedział Lunin w wywiadzie dla Marca.
А зачем было в сборную лезть, думал фотки сделать, румыны забрали фотоаппарат, жаль мальчика.