Rusłan Rotan: "Musimy pokazać, że mamy silny kraj, który walczy nie tylko z orkami, ale także na froncie sportowym"

Główny trener ukraińskiej reprezentacji olimpijskiej Rusłan Rotan opowiedział o przygotowaniach drużyny do Letnich Igrzysk Olimpijskich w 2024 roku.

Ruslan Rotan

- Ruslan Petrovich, jak poszła przeprowadzka do Francji, czy drużyna już się zaaklimatyzowała?

- Zawsze trudno jest dostać się na mecze i obozy treningowe. Dotarcie do naszej bazy zajęło nam jeden dzień. Ale nie mamy na to wpływu, więc to żadna wymówka. Naszym zadaniem jest jak najszybsze przystosowanie się i zaangażowanie w pracę. Więc wszystko jest w porządku, jesteśmy tutaj, pracujemy - to jest najważniejsze.

- Czy jesteś zadowolony z warunków życia, boisk i ogólnie infrastruktury?

- Jestem całkowicie zadowolony. Nie ma żadnych problemów. Warunki są standardowe, mamy wszystko, czego potrzebujemy - boiska, jedzenie, miejsca do regeneracji, siłownię.

- Próbowałeś egzotycznych dań kuchni francuskiej: ślimaków, żabich udek itp. czy nasz zespół ma własnego kucharza?

- Nie mamy własnego kucharza, ani egzotycznego jedzenia. Regularne odżywianie sportowe jest dla nas najważniejsze, więc wszystko jest w porządku. Francuzi gotują dla nas bardzo smaczne jedzenie, więc nie mamy do nich żadnych pytań.

- Opowiedz nam trochę o naszych zawodnikach. Jaka jest ich obecna kondycja fizyczna i psychiczna?

- Zawodnicy byli w różnym stanie fizycznym, ponieważ niektórzy mieli więcej odpoczynku, inni mniej, niektórzy zaczęli pracować wcześniej, inni później. Stan funkcjonalny był nierówny. Zadaniem sztabu trenerskiego jest teraz to skorygować, dać komuś więcej pracy, komuś mniej. Chcemy produktywnie wykorzystać czas na zgrupowaniu, aby doprowadzić stan funkcjonalny zawodników do wspólnego mianownika.

Drugą ważną kwestią jest nawiązanie porozumienia między zawodnikami i powiązań taktycznych - abyśmy myśleli podobnie.

- Czy zdecydowałeś już, kto będzie kapitanem drużyny?

- Nie ma sensu teraz mówić, kto będzie kapitanem. Głównym kapitanem jest cała drużyna.

- Zadam pytanie inaczej: kto jest liderem i przywódcą waszej młodej drużyny w szatni?

- Wśród naszej młodzieży jest wystarczająco dużo doświadczonych zawodników, którzy są z nami od samego początku - Max Taloverov, Danylo Sikan, Dima Kryskiv, Arseniy Batagov. Jeden z nich będzie kapitanem. Ale najważniejsze jest, aby weterani naszej młodej drużyny naprawdę byli liderami, prowadzili chłopaków, a oni ich słuchali. Bardzo się cieszę, że mamy dobrą atmosferę. Wszyscy chłopcy są przyjaźni, dobrze pracują na treningach i uważnie słuchają teorii. Pukam w drewno, pod tym względem wszystko jest u nas w porządku".

"Benfica niczego nie argumentowała, po prostu wysłali nam list odmowny, w którym napisali, że nie mogą pozwolić Trubinowi odejść".

- Czy wszyscy zawodnicy kadry olimpijskiej dotarli już na zgrupowanie?

- Cóż, sam znasz sytuację. Niestety, są pewne problemy. Teraz mamy 15 zawodników plus trzech bramkarzy. Z tego powodu nie możemy przeprowadzić pełnego procesu treningowego, musimy pracować z tym, co mamy. Nie chcę teraz narzekać i mówić, że kluby nas nie rozumieją.

Chcę od tego abstrahować i skupić się na swojej pracy. Pracujemy z tymi, którzy są tutaj i czekamy na innych. Im szybciej się pojawią, tym lepiej. Naprawdę chcę, aby te kluby, które zatrzymują zawodników, spotkały się z drużyną olimpijską w połowie drogi i pozwoliły im odejść wcześniej. Ludzie futbolu rozumieją, że niemożliwe jest przeprowadzenie pełnego procesu treningowego z 15 zawodnikami z pola i trzema bramkarzami. Potrzeba co najmniej 20 zawodników z pola.

- Nie ma graczy z Rukh (Krasnopir, Sych) i Batagova z Zoryi, prawda?

- Tak, czekamy na nich.

- Czy są jakieś konkretne daty, kiedy powinni przyjechać?

- Mamy umowę, że po sparingu Rukh (13 lipca) przyjedzie do nas Krasnopir, dziś będzie z nami, po kolejnym meczu towarzyskim (17 lipca) przyjedzie Sych, a 20 lipca Zorya wypuści Batagova. Chciałbym zaapelować do trenerów i menadżerów Zorii i Ruchu, aby wyszli nam naprzeciw i puścili tych zawodników wcześniej.

- Poruszę nieco bolesny temat - drużynę olimpijską. Dlaczego Benfica puściła na Olimpiadę swojego kapitana Otamendiego, a nie puściła Trubina? Czy klub z Lizbony wyjaśnił to w jakikolwiek sposób?

- "Benfica nie wyjaśniła tego w żaden sposób, po prostu wysłali nam list odmowny, w którym napisali, że nie mogą puścić Trubina. Więc to nie jest już dla nas pytanie. Dzisiaj nie ma sensu dyskutować o tym, kogo kluby zwolniły, a kogo nie. Mamy aplikację i ufamy tym zawodnikom. I chcę, aby nasz kraj również w nich wierzył.

Ale wciąż mam nieprzyjemny posmak tego, że ci zawodnicy, którzy naprawdę chcieli pojechać na Igrzyska Olimpijskie i zasłużyli na wyjazd do Paryża, nie zostali dopuszczeni, bo taki turniej może być raz w życiu. To trochę rani moje serce. Mamy jednak aplikację i teraz powinniśmy myśleć tylko o tym, jak najlepiej przygotować się i reprezentować nasz kraj na Igrzyskach Olimpijskich. Na tym powinni skupić się zawodnicy i trenerzy. Wszyscy musimy być zjednoczeni. A kibice i dziennikarze muszą w nas wierzyć - że nam się uda.

"Argentyna ma wystarczająco dużo gwiazd, ale gdyby pojawił się Messi, Igrzyska Olimpijskie byłyby jeszcze lepsze".

- Czy przeanalizowaliście już swoich przyszłych rywali na Igrzyskach Olimpijskich?

- Analizowaliśmy ich przez długi czas, począwszy od momentu, w którym zostaliśmy wylosowani. Nasi przeciwnicy skorzystali z prawa do powołania trzech gwiazdorskich zawodników powyżej 23 roku życia. Kluby wyszły im naprzeciw. A my nie byliśmy w stanie powołać nawet trzeciego zawodnika, który był w limicie. To jest odpowiedź na pytanie, czy udało nam się złożyć pełnoprawną aplikację.

- Skoro już poruszyliśmy temat kwoty, to zapytam: próbowaliście powołać weteranów z Dynama i Szachtara, takich jak Yarmolenko, czy nie?

- Próbowaliśmy sprowadzić kilku zawodników z reprezentacji Ukrainy, ale kluby nie wyszły nam naprzeciw.

- Opisz proszę naszych rywali w grupie. Zacznijmy od Iraku.

- Wszystkie drużyny w naszej grupie mają różne style. Irak dotarł do półfinału Pucharu Azji, gdzie przegrał z przyszłym zwycięzcą Japonią 0:2, z którą rozegraliśmy mecz towarzyski. Ale na Igrzyskach Irak zagra w jeszcze silniejszym składzie niż na Pucharze Azji, ponieważ zaprosili trzech zawodników z reprezentacji narodowej. To godny przeciwnik i doskonale zdajemy sobie sprawę, że Igrzyska Olimpijskie na pewno nie będą bułką z masłem.

- Przejdźmy dalej. Maroko.

- To mistrz Afryki i już to pokazuje siłę Maroka. W ostatnich latach dwie drużyny zdominowały Afrykę - Maroko i Egipt, z którym zagramy towarzysko 14 lipca. Afrykańscy piłkarze są silni fizycznie, więc nie będzie nam łatwo. Chciałbym również zauważyć, że Egipt jest trenowany przez bardzo silnego trenera - Rogerio Micale, który wygrał Igrzyska Olimpijskie z reprezentacją Brazylii w 2016 roku. Pod jego wodzą Egipt gra bardzo dobry futbol.

- A naszym najbardziej gwiazdorskim przeciwnikiem na Igrzyskach jest Argentyna.

- Argentyny nie trzeba przedstawiać, widzieliście ich podania. To bardzo silna drużyna w każdym wieku i jest głównym faworytem Igrzysk w Paryżu. Rozumiemy, że argentyńscy zawodnicy są bardzo wysokiej klasy.

- Powiedz nam szczerze, czy ty i zawodnicy byliście zdenerwowani, że Messi nie pojechał na Igrzyska Olimpijskie? Czy chcieliście spróbować swoich sił przeciwko współczesnej legendzie piłki nożnej?

- Oczywiście, tacy zawodnicy dodają piękna każdemu turniejowi. Uwierz mi, Argentyna ma wystarczająco dużo gwiazd, ale gdyby Messi przyjechał, Igrzyska Olimpijskie byłyby jeszcze lepsze".

"Kiedy rozmawiałem z Taloverovem przez telefon przed zgrupowaniem, moją pierwszą prośbą było, aby zapomniał o Euro".

- Twoja aplikacja zawiera jednego zawodnika z reprezentacji Ukrainy, Maxa Taloverova. Jaki jest jego stan psychiczny po nieudanym występie reprezentacji na Euro 2024?

- Kiedy rozmawiałem z Maxem przez telefon przed obozem treningowym, moją pierwszą prośbą było, aby zapomniał o Euro, wziął tydzień wolnego i skoncentrował się na przygotowaniach do Igrzysk Olimpijskich. Podczas wakacji powoli trenował indywidualnie.

Kiedy Max przyjechał do nas, powiedziałem mu, że Euro będzie dla niego dobre, zdobył tam niezapomniane doświadczenie, które powinno pomóc drużynie olimpijskiej. Uważam, że złe doświadczenie to też doświadczenie. Jestem pewien, że Max sobie z tym poradzi i nie będzie do niego żadnych pytań. Potrzebujemy tak doświadczonych zawodników z reprezentacji, są dla nas bardzo cenni.

- Biorąc pod uwagę wszystkie problemy z klubami odmawiającymi zwolnienia zawodników, czy nasza drużyna ma jakieś konkretne cele na Igrzyska Olimpijskie?

- Uwierz mi, nasz kraj jest dla nas najważniejszy i jesteśmy zaszczyceni, że możemy reprezentować Ukrainę na Olimpiadzie. Nie chcę teraz wywierać presji na naszych zawodnikach i wyznaczać im nieosiągalnych celów. Przede wszystkim musimy jak najlepiej przygotować się do Igrzysk Olimpijskich, a na samych Igrzyskach będziemy wyznaczać sobie cele etapami.

Pierwszym celem jest godne ogranie Iraku w rundzie wstępnej. Będziemy pracować najlepiej jak potrafimy, aby osiągnąć wynik, który będzie nam odpowiadał. Chcemy przynieść chwałę Ukrainie, aby wszyscy o nas pamiętali i rozumieli, co dzieje się w naszym kraju. Nasze wyniki powinny pokazać, że mamy silny kraj, który walczy nie tylko z orkami, ale także na froncie sportowym.

- I na koniec, żeby trochę rozwodnić naszą rozmowę, zapytam o Euro 2024. Kto według ciebie wygra? Hiszpania czy Anglia?

- Sądząc po tym, jak Hiszpania gra na Euro, zasługują na zwycięstwo w finale. Gra Hiszpanów jest bardzo imponująca i chciałbym, aby Furia Roja zdobyła tytuł. Mają jednak bardzo silnego przeciwnika. Anglia nie oddaje meczów, walczy do końca, może wygrać mecz w dogrywce lub w rzutach karnych. Mają tam najsilniejszych zawodników. Myślę więc, że finał będzie bardzo interesujący, ale kibicuję Hiszpanii.

Andriy Piskun

0 комментариев
Komentarz