Znany menedżer i ekspert Wiaczesław Zachowajło podzielił się swoimi wrażeniami z finału Euro 2024, w którym Hiszpania pokonała wczoraj Anglię 2-1 i po raz czwarty zdobyła tytuł najlepszej drużyny w Europie.
"Piłka nożna dzisiaj wygrała. La Furia Roja zasłużenie została mistrzami Europy 2024.
W pierwszej połowie, zgodnie z oczekiwaniami, Anglia całkowicie zamknęła wszystkie obszary. W ustawieniu 4-4-2 Gareth Southgate (trener Anglii - red.) zdecydował się na plan wyczekiwania. Jak to mówią, komar nie poleci bez biletu.
Zgodnie z oczekiwaniami Hiszpania miała więcej posiadania piłki. Nie potrafili jednak przebić się przez zwarty blok defensywny. Wiele ataków kończyło się dośrodkowaniami w pole karne Anglików. Oczywiście było to z korzyścią dla obrońców. W takich sytuacjach angielska obrona grała na najwyższym poziomie. W tym samym czasie Hiszpanie grali otwarty futbol. Było wystarczająco dużo otwartej przestrzeni do kontrataków. To w zasadzie i wykorzystali Anglicy. W końcówce mieli kilka groźnych ataków. A standardy spowodowały pożar w polu karnym Hiszpanów.
Na początku drugiej połowy pierwszy błąd Anglików w obronie doprowadził do utraty bramki. Od tego momentu rozpoczęła się piłkarska uczta. Atak za atakiem - cóż może być lepszego dla widowiska. Błąd hiszpańskiej obrony na lewej flance i zespół został natychmiast ukarany. 1:1 - show must go on. W 86. minucie zwyciężyła piłkarska sprawiedliwość. Hiszpania zasłużenie awansowała do finału, pokonując całą elitę europejskiego futbolu. 2:1, sushi wiosła ...
Powodzenia wszystkim. Chwała Ukrainie!" - napisał Zakhovaylo na swojej stronie w sieci społecznościowej Facebook.