W czwartek 18 lipca Dynamo Kijów rozegrało ostatni mecz kontrolny podczas zgrupowania poza sezonem w Austrii. Przeciwnikiem drużyny Ołeksandra Szowkowskiego był niemiecki Union.
Mecz kontrolny
"Dynamo" (Kijów, Ukraina) - " UNION" (Berlin, Niemcy) - 2:3(1:1)
Bramki: Vanat (34), Diallo (83) - Hollerbach (14), Bedija (80), Sibacho (90+1).
Ostrzeżenie: Popov (84).
"Dynamo": Buschan (Nescheret, 70), Vivcharenko, Popov, Malysh, Karavaev (Ceballos, 80), Brazhko, Kabaev (Diallo, 80), Pihalionok (Lonwijk, 70), Voloshin (Yarmolenko, 46), Buyalsky (Shaparenko, 70), Vanat (Shepelev, 80).
"Union" (skład wyjściowy): Stein, Vogt, Jekel, Leite, Gosens, Prtain, Hollerbach, Haberer, Skarke, Trimmel, Tusar.
Mecz rozpoczął się dość ostrożnie ze strony obu drużyn: zarówno Dynamo, jak i Union obrały taktykę ataków pozycyjnych, kładąc nacisk na defensywę. Jednak to Dynamo stworzyło pierwszy groźny moment w meczu. W 10. minucie meczu Vanat urwał się rywalowi i strzelił nisko z linii pola karnego - piłka przeleciała obok słupka.
Dosłownie w kolejnym ataku Vanat zdołał uderzyć na bramkę "Unii", ale chwilę wcześniej sędzia główny meczu zanotował pozycję offside i anulował gola. Wydawało się, że Kijowianie całkowicie przejęli inicjatywę i byli bliscy "zamknięcia" berlińczyków na ich połowie boiska, ale w 14. minucie meczu to "Union" niespodziewanie zdołał wyjść na prowadzenie. Karavaev faulował przeciwnika we własnym polu karnym i sędzia natychmiast przyznał rzut karny. Hollerbach niepewnie wykonał rzut karny, strzelił w środek bramki - Buschan zdołał sparować jego strzał, ale napastnik zdołał zagrać do przodu i umieścić piłkę w pustej siatce - 0:1.
Po straceniu tak niefortunnej bramki, Bilo-Syni natychmiast ruszyli do ataku. Nasz zespół potrzebował sporo czasu na wyrównanie - już pod koniec pierwszej połowy. Po rzucie rożnym Karavaev strzelił z woleja, a Popov dośrodkował piłkę do bramki, która najpierw została zablokowana przez obrońców, ale Vanat był w pobliżu i strzelił celnie - 1:1.
Druga połowa również rozpoczęła się od licznych fauli ze strony Unionu, którego zawodnicy grali wręcz po chamsku. Dynamo próbowało otworzyć bogatą obronę berlińczyków dzięki szybkości swoich liderów, ale często wszystko kończyło się naruszeniem przepisów przez graczy przedstawiciela Bundesligi.
Warto zauważyć, że począwszy od połowy drugiej połowy, scenariusz pierwszej połowy był niemal identyczny. "Unia" zdołała niespodziewanie ponownie objąć prowadzenie za sprawą celnego strzału Bediji. Bilo-Syni pozostało 10 minut na uniknięcie porażki, a piłkarze Dynama zdołali znaleźć swój moment na objęcie bramki przeciwników. W 83. minucie świetne podanie Lonwijka w pole karne berlińczyków ustawiło Diallo na pozycji napastnika, który oddał celny strzał w długi róg - 2:2.
Wydawało się, że mecz zakończy się remisem, ale w dogrywce drugiej połowy "Union" zdołał jeszcze wyrwać zwycięstwo - 2:3.
To już koniec cyklu meczów kontrolnych poza sezonem letnim dla Dynama. W najbliższy wtorek, 23 lipca, w Lublinie drużyna Oleksandra Shovkovskiy'ego rozegra pierwszy mecz II rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów z serbskim Partizanem. Początek meczu o godzinie 21:00 czasu kijowskiego.
Volodymyr BOBYR