Napastnik Romy Paulo Dybala wymienił jeden z najbardziej nieprzyjemnych momentów w swojej karierze. W finale Ligi Europy sezonu 2022/23 rzymski klub przegrał w rzutach karnych z Sevillą (1-1, karne 4-1).
"Porażka w Budapeszcie mnie zabiła, byłem zniszczony. Chciałem po prostu wrócić do domu i tam zostać. Przegrana w finale była dla mnie bardzo bolesna, ponieważ wiedziałem, że w tamtym momencie byłoby to dla nas coś historycznego, tak jak Mistrzostwa Świata. Dla mieszkańców Rzymu byłoby to coś wyjątkowego. Poczuć miasto, spotkać ludzi, poczuć to w drużynie. Przegrana w finale mnie zniszczyła" - powiedział Argentyńczyk w rozmowie z Roma Press.