Dyrektor generalny Mynai, Myroslav Nebesnyk, skomentował wyniki spotkania UPL, na którym większość głosowała za powrotem Zakarpacia do Premier League zamiast Dnipro-1.
- Panie Myroslav, czytaliśmy, że większość klubów UPL głosowała za tym, aby Minaj zastąpił Dnipro-1 w UPL. Chcielibyśmy uzyskać Pański komentarz na ten temat.
- Przeczytaliśmy również to. Nie jest to jeszcze oficjalna informacja, decyzja musi zostać zatwierdzona przez Komitet Wykonawczy UAF. Jeśli większość klubów uzna tę opcję za sprawiedliwą i logiczną, to nie mamy argumentów, by się z nią nie zgodzić. Chciałbym jednak zauważyć, że Minaj szanuje stanowisko wszystkich klubów, każdy z nich ma prawo do życia.
- Czy Minaj jest gotowy na UPL w obecnej formie, czy macie wystarczająco dużo czasu, aby go wzmocnić?
- To pytanie do zarządu sportowego klubu. Myślę, że zrobią wszystko, aby drużyna była konkurencyjna w UPL.
- Jeśli większość zagłosowałaby za turniejem czwórek, czy Minaj byłby gotowy w nim zagrać?
- Szanujemy stanowisko każdego klubu i jesteśmy gotowi wdrożyć każdą decyzję zatwierdzoną przez Komitet Wykonawczy UAF.
- Nie obawiasz się nienawiści ze strony kibiców innych klubów, że Minaj ponownie pozostał w UPL nie na zasadach sportowych?
- Zawsze będzie nienawiść. Każda decyzja jest dyskusyjna. Fani Minaja byliby przeciwni, gdyby Minaj nie był brany pod uwagę jako zmiennik Dnipro-1. Jeśli zapadnie decyzja, że Minaj pozostanie w UPL, pojawi się nienawiść ze strony kibiców klubów, które również warunkowo ubiegały się o miejsce w UPL. To naturalny proces.
- Kto będzie trenerem drużyny, jeśli Minaj pozostanie w UPL?
- Tym, który ma ważny kontrakt jest Željko Lubenović. Klub nie mógł prowadzić żadnych rozmów ani podejmować decyzji w tej sprawie. Nasz trener przygotowuje zespół do sezonu, odbył spotkanie i nie ma do niego żadnych pytań.